Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #5110

    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

    Nie skomentowała wieśniackiego poczucia humoru karczmarza, a jedynie poirytowana odebrała kluczyk i udała się do wskazanego pokoju. Czasem wątpiła w to, czy inni ludzie posiadają choćby szczyptę inteligencji.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #5111

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Vader:
      ‐ Jeśli chcesz dołączyć do załogi, co liczy się z większymi prawami, niż u zwykłego najemnika, to staw się na pokładzie u kwatermistrza‐Krasnoluda, raczej rozpoznasz, powie Ci wszystko, co chcesz wiedzieć, i wręczy nowe ubranie. A jeśli nie, to też się kwateruj na pokładzie i znajdź kogoś, kto odpowie na Twoje pytania, bo pewnie masz ich mnóstwo, a ja nie mam czasu, aby na nie odpowiadać.
      Hades:
      Kilka karczm i obwoźny cyrk, choć płacili raczej miernie. Może to najwyższa pora na rozszerzenie potencjalnych ofert pracy i wybranie czegoś, co nie musi być stricte związane z profesją barda?
      Radio:
      Ciężko mówić o inteligencji, będąc Goblinką, Twoja rasa też na tym polu szczególnie nie błyszczy. Niemniej, trafiłaś do swojego pokoju, z małym oknem wychodzącym na tyły karczmy, dużym, jak na Twoje standardy, łóżkiem, niewielką szafką nocną, dwiema świeczkami na niej i kufrem.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #5112

        avatar Hadesares Hadesares

        Tak to już jest, mało kto potrzebuje barda. Najlepiej wyrwałbym się trochę z tej roboty. Brakuje mi mocnych wrażeń. Kto wie, może nadarzy się wkrótce taka okazja? Sprawdziłem, czy na tablicy ogłoszeń są jakieś zlecenia na potwory, bo mieczem machać też potrafię.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #5113

          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

          Poszedł za nim.
          ‐ Raczej nie ma zbyt wiele do opowiadania. Miałem zwykłe życie, jak na wieśniaka przystało. A potem zachciało mi się przygód

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5114

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            Oczywiście, że jej rasa nie należy do najinteligentniejszych, przecież właśnie dlatego spodziewała się po ludziach nieco więcej umysłu. Szkoda, że po raz kolejny doznała zawodu.
            Złożyła swój skromny dobytek do kufra, nie musiała korzystać z większej ilości mebli. Przymknęła wieko i zaległa na łóżku po długim dniu podróży.

            //Jeżeli wybiegam zbyt bardzo w przyszłość, możesz mnie zhaltować do momentu zrównania się z czasem innych graczy. //

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #5115

              avatar Vader0PL Vader0PL

              Szeth “Kotal” Aogad
              Pokiwał głową, a jeżeli to było wszystko, to ruszył na okręt.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #5116

                avatar Zohan666 Zohan666

                //mogę już podejść?//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #5117

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Hades:
                  Na potwory, na dzikie zwierzęta, a najwięcej na rabusiów i bandytów, plagę okolicy, którzy regularnie napadają na kupców i handlarzy podróżujących z bądź do Gilgasz.
                  //Moja uwaga jest identyczna jak ta u Radia.//
                  Ray:
                  ‐ I o jakich to przygodach możesz mi opowiedzieć?
                  Radio:
                  //Rusz w końcu to goblińskie dupsko, bo nie mam zamiaru czekać na spóźnialskich, jasne?//
                  Nie było to najwygodniejsze łóżko w jakim miałaś okazję spać, ale wystarczyło, aby nieco się odprężyć, zrelaksować i odpocząć po tak długiej i męczącej podróży do Gilgasz.
                  Vader:
                  Deski nieco zatrzeszczały pod Twoimi ciężkimi krokami, ale raczej musiałbyś się bardzo postarać, żeby przebić się w ten sposób na dolny pokład. Niemniej, znajdujesz się już na pokładzie galery, wraz z kilkunastoma marynarzami, którzy nie są zajęci załadunkiem. Co teraz?
                  Zohan:
                  //Jak najbardziej.//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #5118

                    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                    ‐ nic nadzwyczajnego. Przeklęte grobowce, jaskinie pełne tandetnych skarbów i handlarze niewolnikami. Ci ostatni niezbyt entuzjastycznie mnie przyjęli ‐ odparł nieco zażenowany tym wspomnieniem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #5119

                      avatar Hadesares Hadesares

                      To w takim razie wziąłem zlecenie na rabusi. Jako bard będę wyglądał na łatwy cel do obrabowania, ale jak wyciągnę miecz to pogadamy inaczej. Ruszyłem w miejsce, gdzie kupcy i handlarze są najczęściej napadani.

                      //Powiedziałeś, żebym się pospieszył, to założyłem że na zleceniu jest napisane gdzie można znaleźć rabusi/bandytów//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #5120

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        Szeth “Kotal” Aogad
                        Zagadał do jednego z nich.
                        ‐Kapitan powiedział, że powinienem porozmawiać z załogą na temat tej pracy. Może ty byłbyś w stanie po krótce mi odpowiedzieć na kilka pytań?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #5121

                          avatar Zohan666 Zohan666

                          Podszedł do kapitana, który wcześniej rozmawiał z jakąś kupą mięcha, i go zapytał:
                          – Niektórzy powiadają, że u Ciebie można kupić mapy i to nie jakieś zwykłe. – zaczął.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #5122

                            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                            //

                            вul
                            //

                            Po pewnym czasie wstała i udała się z powrotem na dolne piętro. Miała nadzieję na załapanie się na jakieś wczesne śniadanie, by jeszcze z rana znaleźć dobre miejsce na rozstawienie się z kośćmi i ogranie tych, którzy zamierzali z rana na prace bądź targ.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #5123

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Ray:
                              ‐ Powiedzmy, że Ci wierzę.
                              W tym czasie dotarliście na plac ćwiczebny, dużą, brukowaną, otwartą przestrzeń, służącą do treningu musztry, wykładów z teorii, choćby tego, jak karać za jakie przestępstwo, i przede wszystkim nauki walki: Widziałeś wiele sztuk ćwiczebnej broni z drewna, jak miecze, topory, włócznie i tarcze, tarcze strzelnicze i manekiny, od tych prostych, do takich z ramionami zakończonymi tarczą i kiścieniem, które pod wpływem siły ciosu, mogły “oddać” oponentowi.
                              ‐ Weź broń i pokaż na co Cię stać. ‐ powiedział mężczyzna i sam wziął do rąk jeden z drewnianych mieczy oraz tarczę do kompletu.
                              Hades:
                              //Jeśli chcesz załapać się na ten event, to obecnie robisz wszystko, żeby utrudnić mi wrzucenie tam Twojej postaci, a ja nie mam zamiaru czekać na każdego, nie zdziw się, jak odpłyniemy bez Ciebie.//
                              Czyli opuściłeś miasto, bowiem gdy tylko z widoku znikają miejskie mury, baszty i bramy, a rozciągając się stare lasy, pełno tu pojedynczych rabusiów jak i większych czy mniejszych szajek, które zwykle nie wzgardzą żadną ofiarą.
                              Vader:
                              Zagadałeś do młodzieńca o niezwykle błękitnych oczach i włosach barwy dojrzałego zboża.
                              ‐ Jestem tu jednym z oficerów, konkretniej drugim. Nazywam się Mincanty. W czym mogę Ci pomóc?
                              Fakt, że odnosił się do Ciebie bez strachu czy zdziwienia musiał dowodzić tego, że wiele widział i wiele przeżył, aby takie widoki były dla niego codziennością albo czymś nudnym, pospolitym, bo widywał bardziej efektowne.
                              Zohan:
                              ‐ Owszem, od czasu do czasu tworzę mapy i wątpię, aby były zwykłe, bo prowadzą do miejsc, w których nie było wielu. ‐ odparł Ci tamten, choć nie poświęcił na to wiele uwagi. ‐ Chcesz jakąś kupić?
                              Radio:
                              W karczmie było niewielu gości, a żaden z nich nie rozmawiał z barmanem, więc raczej powinnaś otrzymać swoje zamówienie bez większych przeszkód.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #5124

                                avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                Zaczął przeglądać miecze, aby znaleźć jakiś odpowiednio wyważony, w sam raz dla siebie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #5125

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Szeth “Kotal” Aogad
                                  Nie chciał tworzyć w nim strachu, zresztą to był tylko element, który tworzył się sam z siebie.
                                  ‐Dokładniej to zastanawiam się, czy mogę trzymać broń ze sobą, co mam tutaj robić jako najemnik odpowiedzialny za bezpieczeństwo, oraz gdzie znajdują się poszczególne pomieszczenia na tej jednostce.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #5126

                                    avatar Zohan666 Zohan666

                                    – Tak, właśnie o takie mi chodzi i takie chciałbym kupić.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #5127

                                      avatar Hadesares Hadesares

                                      //wtedy usunę postać, bo po to została stworzona. Równie dobrze mogłeś nie dawać mi żadnych zleceń i bym nie opuszczał miasta. Mogę napisać post jeszcze raz.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #5128

                                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                        // Jestem prędkością. //

                                        Zamówiła jeden z mniejszych, lżejszych posiłków i zapłaciła należną za niego sumę bez większych swad z barmanem. Zjadła go, po czym opuściła karczmę i udała się w stronę portów. Miała nadzieję na zachęcenie do gry rybaków, którzy poranną porą wypływali na połów.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #5129

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Ray:
                                          Odnalazłeś taki dość szybko. Walka drewnianym mieczem nie oddaje w pełni tej prawdziwej, miecz z żelaza czy stali a z drewna to dwie kompletnie różne rzeczy, mimo to tych niedoświadczonych rekrutów pozwala oswoić z bronią i nauczyć się jej obsługiwania oraz, co ważne w Twoim wypadku, podczas sparingowych pojedynków może tylko nabić guza, a nie odciąć kończynę.
                                          Vader:
                                          ‐ Jesteś odpowiedzialny za bezpieczeństwo, więc nas chroń. Po drodze spotkamy na pewno niejeden piracki okręt chętny do abordażu, bo choć znają reputację “Jastrzębia”, to wciąż próbują szczęścia albo są zwyczajnie głupi, na nas potrzeba by całej floty. Są też różne morskie potwory. Tak czy siak, broń na pewno będzie Ci potrzebna. Mogę Cię później oprowadzić po okręcie, jeśli nie masz innych pytań.
                                          Zohan:
                                          ‐ Niestety, nie mam ich przy sobie, ale mogę zawadzić o nie moim okrętem. Gorzej, że nie wiem, kiedy wrócę, a na pewno nie za szybko… A że wątpię, aby Twoja cierpliwość była równa ciekawości, mam dla Ciebie pewną propozycję.
                                          Hades:
                                          //Widzisz już raczej, na czym będzie polegało to wydarzenie, więc nie wiem, po co wziąłeś pierwsze zlecenie z brzegu, chociaż zupełnie ono tu nie pasowało. Proponuję napisać, że jednak wracasz do miasta i tablicy ogłoszeń, a potem przejrzeć ją dokładniej jeszcze raz.//
                                          Radio:
                                          rankiem byli oni zmęczeni po nocnych wyprawach bądź zbyt zajęci szykowaniem się do wypłynięcia, musieli w końcu zabrać prowiant, sprawdzić swoje łodzie, sieci czy harpuny i tak dalej. Chyba powinnaś spróbować szczęścia z kimś innym.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy