‐ Hmm … to gdzie można czegoś poszukać … czegoś w miarę porządnego ‐ przygląda się uważnie przechodzącym strażnikom i zauważa część znaku ‐ Hmm … mogę się mylić, ale to chyba czarne słońce … Może oni będą mieli coś do roboty
‐ Może po prostu zapytam … Chociaż nie wiem, czy to mądre współpracować z nimi … Ale nie mam za bardzo innego wyboru … więc niestety muszę ‐ Idzie w kierunku strażników