‐ Te złoża to też nie zawsze są ukryte, więc może je wypatrzymy. Przy odrobinie szczęścia wpadniemy na wyspę bez tubylców. Choć wolałbym taką zamieszkaną: Mniej potworów i tania siła robocza.
‐ A nawet jak jakieś tam będzie, to możemy sprawić, żeby było inaczej. ‐ powiedział radośnie Krasnal, nie wymachują toporem tylko dlatego, że przy okazji roztrzaskałby głowę jednego ze swych kamratów.