Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Archipelag Sztormu

Archipelag Sztormu

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #372

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    Gdurb
    Poszedł do maga.
    ‐ Ty nami dowodzisz na lądzie?

    Sh’arghaan
    Poszedł razem z resztą ludzi, czy coś. No, robił to co reszta.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #373

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      Nuda. Chodził po okręcie i patrzył, czy ktoś nie potrzebuje pomocy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #374

        avatar Kazute Kazute

        Nie wiedzieć czemu, nawet cicho zachichotała, widząc reakcję chłopaka, choć wiedziała, że była ona zrozumiała.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #375

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Taczka:
          Skinął głową i czekał na drugiego, brakującego, śmiałka.
          Wiewiur:
          ‐ Owszem. Dlaczego pytasz?
          Ekspedycja:
          Kazute:
          ‐ Spójrz, wracają. ‐ powiedział, wskazując na szalupę oraz marynarzy, którzy dopiero co wrócili z wyspy.
          Max:
          Może marynarze, którzy dopiero co wrócili ze swej lądowej eskapady?
          Abby:
          ‐ Pesymista z Ciebie, ja zawsze cieszyłem się ze wszystkiego, nawet jak straciłem dłoń… I oko… I palce innej dłoni… A z nogą to miałem najwięcej śmiechu.
          Vader:
          Trafiłeś na kapitana, który to odesłał do swej kajuty jedną ze swoich towarzyszek, a później spojrzał na Ciebie i uniósł brew.
          ‐ Więc…?
          Wiewiur:
          I tym sposobem wróciliście na okręt.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #376

            avatar Vader0PL Vader0PL

            ‐Pewien obszar, wraz ze źródłem wody pitnej, został zabezpieczony. Był tam Sekam, ale został wyeliminowany. Straciliśmy przy jego ataku jednego człowieka.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #377

              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

              O, ktoś był na lądzie. Poszedł więc zobaczyć, w czym potrzebują pomocy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #378

                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                Gdurb
                ‐ Chciałem wiedzieć komu zadać to pytanie. Co mam robić po przeszukaniu chat?

                Sh’arghaan
                Czekał na jakieś dalsze rozkazy gdyby się pojawiły.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #379

                  avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                  ‐ Wieeesz, wezwali mnie goście co mieli mnie zamiar zabić. Mniejsza. Powiedz o tej nodze.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #380

                    avatar Kazute Kazute

                    ‐ Chcesz iść ze mną posłuchać wieści z nieznanego lądu. ‐ zapytała, w międzyczasie wyciągając rękę po swój puginał.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #381

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Wiewiur:
                      ‐ Potrzeba mi jeszcze jednego ochotnika, więc co Ty na to? A jeśli nie to co, głuchy byłeś? Wydałem już rozkazy, więc wybieraj i ruszaj swój zad, bo czas to pieniądz, a obecnie go tracimy.
                      Ekspedycja:
                      Wiewiur:
                      Brak, więc chyba masz wolne.
                      Abby:
                      ‐ Upie**olił mi ją wielki wąż morski… Mówię Ci, poczwara większa od Ciebie, fioletowa, z żółtymi ślepiami, obślizgłym cielskiem, wielkimi kłami… Zanim wbiłem mu harpun w łeb i posłałem w odmęty, zdążył zacisnąć zęby na mojej nodze. Wbiły się głęboko, ale jej nie odgryzły, sam musiałem się jej pozbyć, bo inaczej sku*wysyn pociągnąłby mnie ze sobą i tak by się ta historia skończyła.
                      Kazute:
                      ‐ Muszę odbyć wartę na bocianim gnieździe do zmroku, więc nie mogę… Ale koniecznie opowiedz mi, gdy wrócisz!
                      Max:
                      Przy szykowaniu marynarskiego pochówku dla trupa swego kompana, przegryzionego na pół.
                      Vader:
                      ‐ Jak na moje ta wyspa jest warta świeczki… Co Ty na to?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #382

                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                        Pomagał więc. Wiedział coś o nim,czy przez całą drogę się nie spotkali?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #383

                          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                          Także czekał.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #384

                            avatar Kazute Kazute

                            ‐ Jasne, opowiem. Oddaj mi tylko puginał i już idę się dowiedzieć, co się stało.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #385

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              ‐W ciągu dwóch dni możemy stworzyć palisady i pierwsze ważne budynki, a także rozesłać patrole na całą wyspę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #386

                                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                ‐ Ooo kurna. Często takie maszkary widujesz?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #387

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  //Ech…//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #388

                                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                    Gdurb
                                    ‐ Mogę iść z Tobą.

                                    Sh’arghaan
                                    Zaczął więc szukać swego towarzysza.//Tego Drakonida, zapomniałem jak się wabi ;‐; //

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #389

                                      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                      Pomógł przy pogrzebie o ile była potrzebna pomoc, po czym wziął swoją szatę, otrząsnął i założył na siebie. A co potem? Zobaczył, czy gdzieś jest miejsce do wypoczynku. Wystraczy dobra miejscówka i śpiwór.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #390

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Wiewiur, Taczka:
                                        Mag pokiwał głową, postał w miejscu krótką chwilę i ruszył w kierunku dżungli.
                                        Ekspedycja:
                                        Rafael:
                                        Cóż, może by tak zacząć poszukiwania tej dobrej miejscówki od własnej kajuty?
                                        Wiewiur:
                                        Był tuż obok, w końcu razem władowaliście się do szalupy i popłynęliście na wyspę.
                                        Vader:
                                        ‐ W takim razie, jak na moje, to w tydzień będzie można zostawić tu część ludzi, zapasy i płynąć dalej, tak? Popraw no mnie, jeśli się mylę.
                                        Max:
                                        Kojarzyłeś go z widzenia, jak każdego na tym okręcie, ale nic poza tym. Pogrzeb nie był długi, uroczysty czy skomplikowany, więc znów nie masz zajęcia.
                                        Abby:
                                        ‐ Zależy gdzie się płynie, bo czasem nawet po portach się takie pałętają, ale wtedy z reguły kilka butelek rumu wystarcza. ‐ powiedział i zarechotał, aby później odkasłać i splunąć gdzieś na bok. ‐ Długo żyłem, wiele widziałem i niczego nie żałuję.
                                        Kazute:
                                        Pokiwał głową i oddał Ci broń, Ty zaś z usłyszanych od marynarzy strzępków rozmów zrozumiałaś, że jakaś bestia zabiła jednego z marynarz, którego pogrzeb właśnie zakończono, a także, że znaleźli tu źródło wody pitnej, jeden z najważniejszych czynników dotyczących zakładania osad w tej okolicy, bo wszystko, poza słodką wodą, mogliście zdobyć na miejscu.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #391

                                          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                          Poszedł za magiem.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy