Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Archipelag Sztormu

Archipelag Sztormu

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #366

    avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

    Aver
    Ściągnął swoją szatę i trzymając ją w ręku powiedział do innych:
    ‐ Zdejmijcie swoje szaty, albowiem na nich przenieść możemy zmarłego kompana używając ich rozpiętych jako noszy.

    // Tekst jak z Biblii normalnie 😉 //

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #367

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Wiewiur:
      Opuszczone, gdzieniegdzie trafiły się jakieś przedmioty codziennego użytku. Najwidoczniej mieszkańcy opuścili je gdy tylko zobaczyli Wasz okręt na horyzoncie, a później skryli się w dżungli, pozostawiając budynki jako przynętę, która miała pomóc wojownikom w zabiciu Was. Cóż, nie wyszło, a teraz najpewniej będzie musieli przeczesać całą wyspę, aby mieć z głowy ewentualne ataki tubylców, a także zdobyć niewolników na handel oraz do pracy przy wydobyciu akwamarynu.
      Ekspedycja:
      Vader, Wiewiur, Rafael:
      Wspólnymi siłami z szat, pnączy, bambusa i reszty roślinności zdołaliście zrobić prowizoryczne nosze, na których umieszczono trupa. Przy okazji: Teren i ogółem okolica zabezpieczone.
      Abby:
      Poszło Ci sprawnie, a kucharz odebrał od Ciebie warzywa i zajął się nimi, jednocześnie wskazując na mięso, które należało pokroić.
      ‐ Jak się zaciągnąłeś? ‐ zagadnął, gdy w kuchni zapanowała cisza, ponieważ skończyły mu się szanty do nucenia.
      Max:
      Siedział na olinowaniu żagli, które najpewniej uznał za swoją grzędę, więc nie, nie robi nic ciekawego.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #368

        avatar Vader0PL Vader0PL

        A więc wrócili, a po odstawieniu trupa podszedł do żołnierza najwyższego rangą i zasalutował.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #369

          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

          ‐Ja mogę. ‐ Zgłosił się, bo i tak nie miał zajęcia.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #370

            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

            ‐Wyobraź sobie, że po prostu pewnego dnia przyszedł list. To chyba jakieś czary albo przeznaczenie wybrało mi tu miejsce na śmierć.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #371

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Znowu czekam, żeby nie było.//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #372

                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                Gdurb
                Poszedł do maga.
                ‐ Ty nami dowodzisz na lądzie?

                Sh’arghaan
                Poszedł razem z resztą ludzi, czy coś. No, robił to co reszta.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #373

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  Nuda. Chodził po okręcie i patrzył, czy ktoś nie potrzebuje pomocy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #374

                    avatar Kazute Kazute

                    Nie wiedzieć czemu, nawet cicho zachichotała, widząc reakcję chłopaka, choć wiedziała, że była ona zrozumiała.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #375

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Taczka:
                      Skinął głową i czekał na drugiego, brakującego, śmiałka.
                      Wiewiur:
                      ‐ Owszem. Dlaczego pytasz?
                      Ekspedycja:
                      Kazute:
                      ‐ Spójrz, wracają. ‐ powiedział, wskazując na szalupę oraz marynarzy, którzy dopiero co wrócili z wyspy.
                      Max:
                      Może marynarze, którzy dopiero co wrócili ze swej lądowej eskapady?
                      Abby:
                      ‐ Pesymista z Ciebie, ja zawsze cieszyłem się ze wszystkiego, nawet jak straciłem dłoń… I oko… I palce innej dłoni… A z nogą to miałem najwięcej śmiechu.
                      Vader:
                      Trafiłeś na kapitana, który to odesłał do swej kajuty jedną ze swoich towarzyszek, a później spojrzał na Ciebie i uniósł brew.
                      ‐ Więc…?
                      Wiewiur:
                      I tym sposobem wróciliście na okręt.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #376

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        ‐Pewien obszar, wraz ze źródłem wody pitnej, został zabezpieczony. Był tam Sekam, ale został wyeliminowany. Straciliśmy przy jego ataku jednego człowieka.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #377

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          O, ktoś był na lądzie. Poszedł więc zobaczyć, w czym potrzebują pomocy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #378

                            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                            Gdurb
                            ‐ Chciałem wiedzieć komu zadać to pytanie. Co mam robić po przeszukaniu chat?

                            Sh’arghaan
                            Czekał na jakieś dalsze rozkazy gdyby się pojawiły.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #379

                              avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                              ‐ Wieeesz, wezwali mnie goście co mieli mnie zamiar zabić. Mniejsza. Powiedz o tej nodze.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #380

                                avatar Kazute Kazute

                                ‐ Chcesz iść ze mną posłuchać wieści z nieznanego lądu. ‐ zapytała, w międzyczasie wyciągając rękę po swój puginał.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #381

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Wiewiur:
                                  ‐ Potrzeba mi jeszcze jednego ochotnika, więc co Ty na to? A jeśli nie to co, głuchy byłeś? Wydałem już rozkazy, więc wybieraj i ruszaj swój zad, bo czas to pieniądz, a obecnie go tracimy.
                                  Ekspedycja:
                                  Wiewiur:
                                  Brak, więc chyba masz wolne.
                                  Abby:
                                  ‐ Upie**olił mi ją wielki wąż morski… Mówię Ci, poczwara większa od Ciebie, fioletowa, z żółtymi ślepiami, obślizgłym cielskiem, wielkimi kłami… Zanim wbiłem mu harpun w łeb i posłałem w odmęty, zdążył zacisnąć zęby na mojej nodze. Wbiły się głęboko, ale jej nie odgryzły, sam musiałem się jej pozbyć, bo inaczej sku*wysyn pociągnąłby mnie ze sobą i tak by się ta historia skończyła.
                                  Kazute:
                                  ‐ Muszę odbyć wartę na bocianim gnieździe do zmroku, więc nie mogę… Ale koniecznie opowiedz mi, gdy wrócisz!
                                  Max:
                                  Przy szykowaniu marynarskiego pochówku dla trupa swego kompana, przegryzionego na pół.
                                  Vader:
                                  ‐ Jak na moje ta wyspa jest warta świeczki… Co Ty na to?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #382

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    Pomagał więc. Wiedział coś o nim,czy przez całą drogę się nie spotkali?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #383

                                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                      Także czekał.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #384

                                        avatar Kazute Kazute

                                        ‐ Jasne, opowiem. Oddaj mi tylko puginał i już idę się dowiedzieć, co się stało.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #385

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          ‐W ciągu dwóch dni możemy stworzyć palisady i pierwsze ważne budynki, a także rozesłać patrole na całą wyspę.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy