Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Archipelag Sztormu

Archipelag Sztormu

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #554

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    Gdurb
    Ruszył w jego stronę by mu pomóc. Spróbował też odwrócić uwagę wojowników rycząc z wściekłością.

    Sh’arghaan
    Spróbował podobnej strategii na następnym Chuulu.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #555

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      ‐ Oby… i nie zdołałbyś ich jakoś powstrzymać od tych prób zabicia mnie, jakby doszło co do czego?
      Ponownie użył swego ptasiego wzroku, który odziedziczył po ojcu/matce, sam nie był pewien, aby zobaczyć jak daleko mają, albo czy również szykują się do ataku. Gorzej dla niego, jakby w ogóle upadł… z wiadomych względów, a co dopiero strzałą!

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #556

        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

        Postanowił jedynie obserwować, niech inni wypróbowywują.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #557

          avatar Vader0PL Vader0PL

          Zaufanie, a prawda. Zwołał czterech swoich, a następnie ruszył na spotkanie z tubylcami w obozie.
          Tubylcy zawsze do obozu.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #558

            avatar Kazute Kazute

            Następnymi gestami chciała przekazać, że chce pogadać z wodzem.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #559

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Wiewiur:
              Udało Ci się zwrócić uwagę dwójki, która odwróciła się w Twoja stronę, ustawiła tarcze na ziemi i wycelowała włócznie, aby przywitać Cię tak, jak jakiekolwiek inne szarżujące nań bydle.
              Ekspedycja:
              Wiewiur:
              Ponownie się udało, reszta padła bez Twojej pomocy, ale teraz musicie zmierzyć się z drugą falą liczącą półtora tuzina osobników, czyli tym razem więcej niż Was.
              Kazute:
              Chyba zrozumiał, ale nie miał zamiaru Cię tam dopuścić, zamiast tego wydarł mordę, budząc połowę wioski, w tym dwóch uzbrojonych w długie dzidy i drewniane tarcze wojowników oraz jakiegoś podstarzałego mężczyznę w dziwnej, niepasującej do reszty, szacie.
              ‐ Witaj. ‐ powiedział, o dziwo zrozumiale, ale z bardzo dziwnym akcentem. Zapewne to jeden z lokalnych, który w jakimś stopniu zna Waszą mowę, więc może pójdzie już z górki?
              Max:
              Szykowali się do ucieczki, nie ataku, a jeśli chodzi o odległość, to kapitan podał ją już wcześniej, teraz może być ździebko mniejsza.
              ‐ Nijak, to proste chłopy, uznają że jesteś jakimś dziwem z Archipelagu i zrobią to, co powinni w takiej sytuacji.
              Vader:
              Może i nie byli z tego radzi, ale wkroczyli, wszystkich dwudziestu i nagle zrobiło się tłoczno… Niemniej, wódz (czyli ten sam, którego spotkałeś wtedy pod źródełkiem) wyszedł Ci naprzeciw, a za nim dwóch wielkoludów zbrojnych w maczugi z drewna długości Twojej ręki od barku po koniuszki palców, tudzież nawet większe.
              Abby:
              Mieliście do wody blisko, zwłaszcza tej słonej, ale postawiono jednak na rzekę, bo to na takim i podobnym teatrze działa ma być wykorzystana… Pięciu śmiałków i Krasnal ruszyli wypróbować łódź, reszta czekała na Twoje rozkazy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #560

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                Ehhh… to sobie poczeka… Oparł się więc na łuku, po czym czekał. No, chyba że broń okaże się delikatna, wtedy to tylko by czekał, bez podpierania.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #561

                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                  Gdurb
                  Zatrzymał się więc i zamachnął się toporem by uciąć im ich włócznie.
                  //Topór. Tak sobie zapiszę, bo zapominam czym walczy.//

                  Sh’arghaan
                  Zaczął więc ziać w nich ogniem. Tak cały czas licząc, że te pancerze ognioodporne nie są. Może się ugotują tam w środku?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #562

                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                    A czym powinni być zajęci?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #563

                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                      Spróbował przebić tarczę przeciwnika silnym pchnięciem, równocześnie przebijając też użytkownika tarczy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #564

                        avatar Kazute Kazute

                        Miło by było.
                        ‐ Witaj. Nie zamierzam z Wami walczyć.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #565

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          ‐Witaj, tutejszy wodzu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #566

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Wiewiur:
                            Znów się udało, a oni, kryjąc się za tarczami, zaczęli się wycofywać.
                            Taczka:
                            Udało się połowicznie, przebiłeś tarczę, ale nie wojownika, który ją porzucił, chwycił włócznię oburącz i przymierzył się do pchnięcia w Twoją pierś.
                            Ekspedycja:
                            Vader:
                            Odpowiedział Ci w swoim języku i serdecznie uściskał, a później wskazał na bramę obozu, którą niedawno przekroczyłeś oraz na siebie i swoją świtę.
                            Kazute:
                            ‐ Coś nowego. ‐ prychnął i rozgonił tłum, zostawiając jedynie wartownika, który Cię zauważył. ‐ Mów.
                            Abby:
                            To już w sumie zależy od Ciebie.
                            Max:
                            W chwili, gdy dzielił Was niecały kilometr lub półtora zaczęła się wymiana salw z katapult, balist i skorpionów, jak na razie bez efektów u żadnej ze stron.
                            Wiewiur:
                            Może i tak, ale na pewno musiałoby to trochę potrwać, a monstrum nie ma zamiaru dać Ci tyle czasu, gdyż od razu zaatakował swoimi szczypcami, atakując nimi źródło piekielnego bólu, czyli Twój zionący ogniem pysk.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #567

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              Dalej wolał nie ryzykować, wypił co najwyżej tylko miksturę, która niweluje na pewien czas efekty hemofilii, po czym poszukał wolnej balisty, aby z niej zdjąć maga.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #568

                                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                Gdurb
                                Tym razem zaatakował z zamiarem zniszczenia ich tarcz.

                                Sh’arghaan
                                Odskoczył do tyłu i zamachnął się swą bronią z całej siły celując w tę część potwora która była najbliżej niego.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #569

                                  avatar Kazute Kazute

                                  ‐ Współpraca. Ja i moi towarzysze chcemy z Wami współpracować, gdyż znacie ten teren jak własną kieszeń.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #570

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Jeżeli chcieli przejść, to mogli. Dał im pozwolenie.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #571

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Wiewiur:
                                      Udało się, ale inni nie czekali bezczynnie i dwóch cisnęło w Ciebie swoimi włóczniami. Jeden na szczęście chybił, ale drugi miał więcej szczęścia, trafiając w
                                      Ekspedycja:
                                      //Abby zrezygnowała, jakby coś.//
                                      Kazute:
                                      Widać, że nie spodziewał się czegoś takiego, ale zachęcił Cię abyś mówiła dalej, głównie o tych swoich towarzyszach i tym, na czym będzie polegać Wasza współpraca.
                                      Vader:
                                      W obozie zrobiło się tłoczno, Twoi ludzie też nie byli zadowoleni z takiego obrotu spraw, obawiając się, że dzikusom nagle się odwidzi i wyrżną Was w tempie ekspresowym…
                                      Tymczasem wódz przemówił do Ciebie w swoim języku, ale na całe szczęście sprowadziliście tłumacza, który objaśnił Ci, co tamten właśnie powiedział:
                                      ‐ Twierdzi, że jest w stanie zaopatrzyć Was w żywność i wodę oraz dać swoich wojowników i przewodników do pomocy w zamian za pomoc z dwoma problemami, a mianowicie Krokenami, którzy zagrażają im od lat, oraz sąsiednim plemieniem, które wojuje z naszymi sojusznikami oraz ma w swoim władaniu największa złoża Akwamarynu.
                                      Wiewiur:
                                      Czyli głowa, której co prawda nie ściąłeś przez gruby pancerz, ale spokojnie zmiażdżyłeś, powalając tego Chuula na piasek. Raczej nie zanosi się, żeby wstał zbyt szybko, jeśli w ogóle.
                                      Max:
                                      Akurat Twoja zdolność obsługi machin wojennych była żadna, a jeśli nie, to na pewno mniejsza niż tych żołnierzy i marynarzy, którzy sami takowe obsadzili, więc najlepiej byłoby tylko zasugerować im, w kogo mają celować, a poza tym nikomu nie wchodzić w paradę.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #572

                                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                        Krzyknął więc tak, aby ludzie przy okolicznych balistach go słyszeli.
                                        ‐ Najlepiej celujcie w maga! Ułatwi to późniejszą robotę!

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #573

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          ‐Czy możesz powiedzieć coś więcej o tych zagrożeniach?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy