Wioska w Księstwie Ludzi

[Kubeł1001]

Vader0PL

Włożył więcej siły w to, żeby nadal leżał na ziemi spętany magią.

[Kubeł1001]

bulorwas

‐Czyli jesteś psycholem. Odejdźcie razem z kruczym dziobem, a nic wam się nie stanie. Nie chcę was teraz mordować, młoda jest jeszcze niewinna, nie powinna widzieć potwora.

[Kubeł1001]

bulorwas

//Opis magii z Najważniejszych jest zupełnie inny, niż to w jaki sposób jej używasz Vader…

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Czyli? To ja kontroluję twoją duszę, a więc i ciało.

[Kubeł1001]

bulorwas

//Możesz modyfikować, a nie kontrolować dusze, tak jest napisane w opisie. Poza tym, nawet jeśli by się to zgadało, to nie wierzę, że nie jest to magia mocno energiożerna.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//GM’owanie samego siebie nie popłaca, nie uznaję tamtych postów z użyciem Magii, później je usunę, jeśli będzie trzeba.//
Cóż, gdy Wy tak beztrosko gawędziliście, nastolatka, której w porywach można by dać mocne siedem lub osiem na dziesięć, zaczęła uciekać w kierunku wioski, najwidoczniej wiedząc, że coś się tu święci i to bynajmniej nie coś dobrego.

[Kubeł1001]

bulorwas

‐Ech…
Jęknął biegnąc wręcz galopem w jej kierunku. Jako zefir był już zwinny, a co dopiero jako wilkołak. Przygwoździł ją do ziemi, gdy ją złapać.
‐Nikt ci nie mowił, że nie ładnie podsłuchiwać?

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Bulwa, przed chwilą ochrzaniłem Vadera za GM’owanie samego siebie, a Ty teraz bezczelnie robisz to samo.//

[Kubeł1001]

bulorwas

//Raczej oczywiste jest to, że osoba o dużej kondycji, która przy okazji jest wilkołakiem najemnikiem, dogodni i obezwładni zwykłą dziewkę

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Idąc tym tokiem rozumowania, obecnie toczyłbyś pianę z ust na ziemi, bo Vader mógłby zafundować mi taki sam argument, więc zamiast się kłócić po prostu to popraw i nie podnoś mi ciśnienia.//

[Kubeł1001]

bulorwas

//Już.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Czekam na resztę, przed odpisem usunę ten offtop.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

Magią pozbawił wieśniaczki jakiegokolwiek czucia w nogach, by upadła.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Rzuciłby w nią nożem, chyba że byłaby szansa, że ktoś z wioski zobaczy. Prosto między łopatki, jakby upadła, to by nie rzucił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zdołaliście ją pochwycić wspólnymi siłami i obecnie była niezwykle przestraszona, choć nie przeszkadzało jej to w krzyczeniu i wołaniu o pomoc, co zresztą robiła już podczas biegu. Cóż, nie wygląda to ciekawie, chyba że najemnicy na murach wioski są ślepi, głusi i w ogóle pozbawieni systemu nerwowego, wtedy jeszcze ujdzie.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

‐ Utnijmy jej nogę, i oddajmy resztę. Nogę wezmę na drogę. Co wy na to?

[Kubeł1001]

Vader0PL

Niech ruszają jej ku pomocy. Miał już dosyć tego, że traktują go jak przygłupa. Gdyby chciał, to by ta wioska już stała w ogniu, a jej mieszkańcy błagaliby o litość.

[Kubeł1001]

bulorwas

‐Debile… Krucza morda, zrobię zasłonę dymną i wycofam się by przyzwać nam jakieś wsparcie. Młoda ma być nietknięta.
Powiedział uderzając ją mocno w potylicę tak by straciła przytomność, jak nie zadziałało to jeszcze raz. Potem zrobił z pomocą magii dymu gęstą zasłonę.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

‐ Czemu ci na niej zależy? Chcesz ją na potem?

[Kubeł1001]

bulorwas

‐Nie lubię mordować dzierlatek. Lubię takie.
Skwitował krótko. To śmieszne, że jego instynkty nie przerywały ani na chwilę spaczać jego światopoglądu.