Wioska w Księstwie Ludzi
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 maxmaxi123 maxmaxi123Upewnił się, czy skupili się głównie na wilkach. Jak tak, pobiegłby więc do wioski, najlepiej taką drogą aby go zbytnio nie widzieli, po czym przystanąłby przy chacie i zaczął pocierać nożem o nóż, żeby wywołać iskry, które miałyby podpalić chałupę. 
 Jeżeli natomiast, wilki nie zajęłyby obrońców, sprawiłby aby najbliżsi ludzie oszaleli i zaatakowali swoich. Rzecz jasna, nie wychylając się z kryjówki.
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Vader: 
 Zasięg stał Ci na przeszkodzie.
 Max:
 Mogłeś zbliżyć się do niej polami, ale było to ryzykowane, bo najpewniej i tak by Cię dostrzegli prędzej lub później, niestety.
 Bulwa:
 I znów od początku… Ech, a może by tak zostawić tę wioskę i gdzieś w spokoju poczynić przygotowania do wykonania właściwego zadania?
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Vader: 
 Nie zatrzymałeś go, ale zrobiłeś to, co zamierzałeś, czyli spowolniłeś go na tyle, że dasz radę go dognać.
 Max:
 Gdy wróciłeś na miejsce to po nich nie było najmniejszego śladu. Choć ślady same w sobie były, zarówno Polomona jak i tej abominacji, po części człowieka, a po części Worgena lub Wilkołaka.
- 
 

 
 