Miasto Linest
-
Bilolus1
// Hej hej synu Hadesares bedę twoim gmem za pozwoleniem mojego dziecka kubusia//
Hades
Większość twoich pytanin była kwitowana kwaśną miną, środkowym palcem ‐ albo pustymi groźbami, wielu ludzi wciąż nie miało domów po tym jak uciekli ze zgliszcz Rhun, wielu wciąż było zajętych swoimi szarymi żywotami ‐ jednak mimo wszystko kilkanaście odpowiedzi się pojawiło, z bliższych ‐ aczkolwiek dość niebezpiecznych opcji otrzymałeś ‐ Gibelest, w którym wciąż toczą się walki ‐ a Cesarskie zapotrzebowanie na najemne miecze wciąż rośnie, Ur ‐ w odległej Slavonii, gdzie niewolnicy i najemnicy zawsze będą krwią miasta, oraz Axer ‐ stolica krasnoludzkiego królestwa ‐ tam, z tonami złota ukrytymi w skarbcach nowo powstającej potęgi, urobku nigdy za mało.
-
Hadesares
//ok//
Wstałem z łóżka i szybko się ubrałem. Wziąłem swoje spakowane rzeczy, jeszcze raz upewniłem się, że niczego nie zostawiłem i poszedłem do karczmarza kupić zapas jedzenia i picia na podróż. Zostawiłem mu klucz i wyszedłem przez drzwi. Pogoda ni dobra, ni zła. Przypomniałem sobie wczorajsze rozmowy, w większości nie miłe. Aczkolwiek dowiedziałem się trochę i po dłuższym namyśleniu postanowiłem wyruszyć do Axer, ewentualnie jeśli nastąpią problemy to do Gibelest. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-