Miasto Hammer

[Kubeł1001]

Vader0PL

Szukał wzrokiem karczmy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
Było ich wiele.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Przeczytał szyld pierwszej lepszej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
Dość prosta nazwa “U Demagona.”

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Tam. Wynajmiemy pokoje, a jutro zaczniemy szukać dalej.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Czekałem, aż ktoś mnie zauważy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
Nikt poza menelem, który podszedł do Ciebie ostro zrypany i zapytał chwiejąc się na nogach:
‐ Pan da? Pan dwa? Dwa srebrnik na browarka…
Vader:
Twoi towarzysze pokiwali głowami.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Bierz, i idź…
Dał 2 srebrniki menelowi.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A więc poszli się zameldować.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
‐ Dzieekeekiiii stayyyy! Ja za Ciebiee wypijeeee! ‐ powiedział idąc do najbliższego sklepu lub karczmy z srebrnikami.
Vader:
Karczmarz był za ladą mimo późnej pory.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐3 pokoje.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ 15 sztuk złota. ‐ powiedział.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Dał tyle.
Następnie udał się do swojego pokoju i tam spędził noc.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Bez słowa czekał, aż dokończy zadanie.
//Więc masz szczęście, że ostatnio wchodzę tylko o północy i masz czas na wymyślanie :v//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Więc pobiegł szukać otwartej w nocy karczmy.

[Kubeł1001]

Liszaj

//sorry for the delay//
Liszaj zachwiał się, lecz zaraz odzyskał równowagę, jednocześnie i machinalnie wręcz zasłaniając się kosturem przed ewentualnym ciosem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Przed tym, jeszcze raz upewnił się że ktoś go zobaczył.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Liszaj:
Zablokowałeś jego cios lecz Paladyn napierał drewnianą klingą na Twój kostur.
Dark Lord:
Nikt Cię nie zauważył. Karczm było wiele.
Michał:
‐ Musisz przynieść mi pewną rzecz. Mówią na to… Ostrze Wiatru. Słyszałeś o nim?
Vader:
Mieliście oddzielne pokoje i spaliście jak zabici.

//Najchętniej podciągnąłbym akcję na następny dzień, żeby już zacząć zabawę :V
//Mogę? ;‐;//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Więc poczekał, aż skończą walkę.

[Kubeł1001]

Liszaj

//Jasne. Opisz tylko proszę, kto i jakim ciosem wygrał i załóżmy, że spędzili koleją godzinę rozpamiętując dobre czasy i poszli spać, dobrze?//