Przełęcz Martwego Orka
-
Rafael_Rexwent
Najwidoczniej krasnoludy miały specyficzne zwyczaje kulturowe, bo raczej wplatanie do uprzejmego pytania wulgaryzmu, nie było zbyt przyjemne dla słuchacza. Ale zapewne miejscowi mieli całkowicie wywalone na takie odzywki, chociaż zapewne głowy pękające od alkoholu już mniej tolerują obrazy i zaczynają się bójki.
‐ Jakaś specjalność karczmy? Byleby nie było to zbyt mocne ‐ zwrócił się uprzejmie do barmana, w głębi duszy spodziewając się, że ten odpowie mu burkliwością i oschłością, A może i wybuchem śmiechu, bo zapewne specjalnością karczmy będzie jakiś niezwykle mocny trunek. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-