Przełęcz Martwego Orka

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Twój oddział, ja i szeregowy Mądrala zrobimy to klasycznie. ‐ odrzekł oficer.
‐ Szeregowy? ‐ oburzył się Drow. ‐ Byłem przecież przed chwilą sierżantem!
W odpowiedzi porucznik spojrzał na niego ze smutkiem tak dobrze udawanym, że niemal prawdziwym, położył mu dłoń na ramieniu i powiedział:
‐ Nie wszystko trwa wiecznie, szeregowy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

No cóż, pozostało mu tylko czekać na akcję.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Po chwili oficer i szeregowiec Mądrala ruszyli, teraz kolej Twoja i reszty żołnierzy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A więc i to pora zrobić. Niechaj żyje podnoszenie się bariery w chwili zagrożenia.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bariera gotowa, otoczyła Ciebie i resztę żołnierzy, więc można ruszać.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ruszył więc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pozostali za Tobą. Bariera spełniała swoje zadanie, więc powinniście się wspinać, zwłaszcza że Wasi poprzednicy są już w połowie drogi, a reszta oddziału zaczęła lub zabiera się do rozpoczęcia górskiej przeprawy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

No cóż, przyśpieszył, by dostać się do atakujących.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pozostali żołnierze trzymali się blisko bariery, więc byliście właściwie nietykalni, w przeciwieństwie do innych, a zwłaszcza trzech żołnierzy, którzy dopiero co stracili życie. Udało Wam się wspiąć na górę, gdzie walczył już porucznik i dwóch innych żołnierzy, z trójką Krasnoludów zbrojnych w kolczugi, hełmy, elementy pancerza płytowego, okrągłe tarcze i jednoręczne młoty bądź topory.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Jeżeli było już bezpiecznie, to zdjął barierę i z bronią ruszył tak, by okrężną drogą dostać się na plecy jednego z Krasnoludów.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie było to możliwe, brodacze stali ramię przy ramieniu, blokując całe przejście, najpewniej aby dać swoim kompanom w środku czas na ucieczkę, zawalenie tunelu lub oba na raz.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Otoczył więc ich głowy barierą, którą następnie ściemnił i zacisnął, by ich udusić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Plan był dobry i najpewniej tak by zginęli, gdyby nie pośpiech walczących z nimi Drowów, którzy od razu wykorzystali okazję i pozbawili ich życia celnymi pchnięciami oraz cięciami. Chwilę później wszyscy pobiegli dalej, drogą, której brodacze tak zaciekle bronili.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A on za nimi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Znalazłeś ich przyczajonych za rogiem tunelu, nie odważyli się pójść dalej, głównie przez widok, jaki tam był, czyli przybitego do ściany na pocisku od balisty Drowa. Teoretycznie daliby radę dobiec do machiny po pierwszym strzale i zabić jej obsługę, ale balista sprawdziła się jako broń psychologiczna jeszcze lepiej, niż oblężnicza.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Na to tylko wzniósł barierę wokół nich i wzmocnił ją na tyle, żeby wytrzymała strzały z balisty.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Warto byłoby ich jeszcze o tym powiadomić, żeby mogli ruszyć do ataku.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Sir? Bariera gotowa, więc balista nic nam nie zrobi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Tak właściwie to rozmawiasz z szeregowymi żołnierzami, porucznik gdzieś się zawieruszył.//
Pokiwali głowami i spojrzeli po sobie niepewnie, aż jeden wyskoczył i ruszył naprzód, a za nim i reszta, wiedziona przykładem oraz licząca na ochronną moc bariery.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ruszył z nimi utrzymując barierę, żeby ochronić swoich współtowarzyszy.