Achaton
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Z okrzykami, bojowymi lub zwykłym darciem brodatej mordy, na ustach ruszyli naprzód, młócąc zaciekle swoimi młotami i toporami. Kolejne szeregi opuszczały podziemny tunel, a do niego wpadł nagle niespodziewany gość, a mianowicie Elf, któremu krasnoludzki młot złamał kręgosłup i posłał aż tutaj.
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Na pewno nie będzie to proste w trakcie bitwy.
‐ O sku*wesyn! Uciekajta! ‐ usłyszałeś okrzyk jednego z brodaczy, który przerwał Twoje rozmyślania, a następnie kilku z nich wpadło z powrotem do środka. Byli nieco poobijani, ale żywi, choć wyglądali na mocno zszokowanych, jeśli nie przerażonych. W sumie to nie ma co się im dziwić, skoro z góry dochodziły podobne wrzaski, okrzyki rannych i umierających, a do tego najpewniej w męczarniach. Niewolnicy… -
-
Kuba1001
‐ Najpierw się w nas wpie**oliły takie rogate kunie, a po nich zielony Smok‐sku*wesyn, stracilim przynajmniej połowę chłopaków z powierzchni. ‐ odpowiedział szybko jeden z zagadniętych Krasnoludów, a Ty w jego opowieściach mogłeś doszukać się bandy Jednorożców, z jeźdźcami lub bez, oraz Szmaragdowego Smoka.
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Sądząc po zbolałych jękach trafiłeś przynajmniej kilku. Po chwili zauważyłeś, że zrobiło się tu dziwnie ciemno, jakby nagle zaszło słońce… Pierwszą myślą było to, że Elfy jakoś zatkały wylot tunelu, ale zdałeś sobie sprawę z tego, że jesteś w błędzie, oraz śmiertelnym niebezpieczeństwie, gdy ujrzałeś kawałek łuskowatego pyska i wielkie, zielone oko nad sobą. Po chwili Smok zmienił położenie i teraz wystawił ku Wam pysk, najpewniej po to, aby zrobić użytek ze swojego kwasowego zionięcia.