Siedziba Gildii Magów
-
Kazute
Kobieta postanowiła przysiąść się do Elfa, gdyż była już lekko zirytowana tym, że przez całą drogę nikt nic nie powiedział, nawet swojego imienia. Przez chwilę rozmyślała, jak zacząć rozmowę.
‐ Zastanawia mnie fakt, że nikt się przez całą drogę nie odezwał… ‐ odezwała się w końcu, patrząc się swoimi niebieskimi oczami w płomienie przed sobą. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
//Lubię gulasz. Ale Gulasza już mniej.//
Było więcej niż zjadliwe, bo i gotowane przez Hobbita, a więc stanowiło typowy pokaz kunsztu kulinarnego rasy Niziołków, którzy nawet z surowego mięsa, trawy i kory zrobiliby posiłek godzien szlacheckich stołów. Oczywiście, o ile wcześniej sami by go nie skonsumowali.