Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Trujący Szczyt

Trujący Szczyt

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
423 Posty 2 Uczestników 2.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #389

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Również ci ludkowie przyglądali Ci się, choć niestety, podobnie jak Nagowie, raczej z wrogością, choć w przeciwieństwie do gadów, najwidoczniej nie wszyscy byli tutaj do Ciebie wrogo nastawieni.
    Idąc przez miasto, trafiłeś pod okazały pałac, największą budowlę, jaką widziałeś w życiu, wysoką jak przynajmniej pół tuzina chat, takich jak Twoja, ustawionych jedna na drugiej, a przy tym o wiele szerszy i pojemniejszy niż zwykłe rybackie domostwa. Do pałacu prowadziły schody, ale też płaskie i strome powierzchnie, po których wchodzili Nagowie (coś jak wjazdy dla wózków przed niektórymi budynkami). Co ciekawe, nie weszliście do środka, zatrzymaliście się przed wrotami i okazałą kolumnadą, która stylizowana była na wielkie węże. Najwidoczniej nikt nie chciał widzieć Cię w środku i to tylko dlatego ten sam wódz Nagów, z którym rozmawiałeś wcześniej, a także dwóch jego gwardzistów, w pancerzach chroniących ciało od pasa w górę, hełmach, z halabardami, tarczami i mieczami u pasa, czekali na Ciebie tutaj.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #390

      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

      Na każdym kroku Morzywał coraz bardziej zadziwiało to miejsce. Miasto, ludkowie, wielki pałac ‐ czy wężoludy miały jakieś królestwo z dala od brzegów Verden?
      Przemyślenia rybaka przerwał wódz Nagów. Po pierwszym, raczej złym wrażeniu, dobrze było by zadbać o lepszy wizerunek podczas drugiego spotkania. Skłonił się nisko, choć nieco niezdarnie, jako, że wciąż był obolały.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #391

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Sssstrażnicy twierdzą, że zobowiązałeśśś się powiedzieć wszysssstko. ‐ zaczął bezceremonialnie Nag, nie reagując na Twój ukłon. ‐ Sssssłucham.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #392

          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

          Oż cholera. Zaklnął w myślach. Przez to całe dziwowanie się tym królestwem całkowicie wyleciało mu z głowy co miał powiedzieć! Trzeba było coś stworzyć na poczekaniu:
          — Kojarzycie tego lorda, Lorda Żwiyrqa? — Powiedział.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #393

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            ‐ Nie. ‐ odparł bez wahania Nag, dając Ci dłonią znak, abyś czym prędzej kontynuował. ‐ Jesssteś jego sssszpiegem?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #394

              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

              — Nie, nie, chwila. — Pokazał dłonią, by nag zwolnił z konkluzjami; — Bo Lord Żwiyreg zaczął ostatnio kręcić z takim innym lordem, Lordem Muhomorgiem! —

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #395

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                //Doceniam, naprawdę.//
                Nag zwęził oczy w szparki i zaczął intensywniej padać powietrze swoim rozwidlonym językiem.
                ‐ Dlaczego wydaje mi sssssię, że kłamiessssssz?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #396

                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                  // A już się bałem, że nie załapiesz aluzji.//

                  — Na moją łódź i sieci, nie! — Szybko zaparła się Morzywał, coraz bardziej panikując w głębi duszy: — Bo jak oni tak kręcili, to wysłali szpiega! — Niemalże krzyknął.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #397

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    ‐ Ciebie? ‐ domyślił się Nag, a wartownicy wokół niespokojnie się poruszyli, jakby odruchowo chcieli Cię zgładzić, ale wiedzieli, że nie mogą zrobić tego bez rozkazu swojego pana.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #398

                      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                      — No nie, nie mnie, kiedy mówię, że nie! — Od razu zaprzeczył Morzywał: — Wysłali szpiega, co miał was szpiegować, ale coś strasznie długo nie wracał z tego szpiegowania, więc myśleli, że może dryfuje gdzieś na morzu. Więc mnie i innym rybakom powiedzieli, że mamy go szukać! —

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #399

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        ‐ Dlaczego sssię zgodziłeśśśś? Co zaoferował Ci Twój pan? Co planuje?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #400

                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                          — Co planuje, to ja nie wiem, ja tylko wiem, że kręcił! — Bronił się zacięcie Morzywał: — A się zgodziłem, bo i tak za bardzo wyboru żem nie miał. W końcu ja żyję na jego łasce i jemu składam podatki, nie na odwrót. —

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #401

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            ‐ A co byśśśś mu powiedział, gdybym kazał Cię puśśśścić? ‐ zapytał podejrzliwie Nag, mrużąc oczy jeszcze bardziej.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #402

                              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                              — No bym powiedział, żem go nie znalazł. Bo co? Nie znalazłem go przecież, a Lorda tylko to interesuje. — Odpowiedział, bezradnie rozkładając dłonie.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #403

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                ‐ Poznałem wielu ludzi. Wszyssssscy, co do wyjątku, byli kłamliwi i fałsssszywi. Dlaczego teraz Tobie miałbym zaufać?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #404

                                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                  Morzywał westchnął, powoli zaczynał zdawać sobie sprawę z tego, że jego działania prowadzą do ślepego zaułku. Co dadzą mu naprędce wymyślone kłamstwa, jeżeli Nag i tak z góry uznał je za kłamstwa? Nie porzucał jednak nadziei, być może jedynej na wydostanie się stąd:
                                  — Jestem prostym człowiekiem. Nie potrafię się bawić w rządzenie, spiski i inne takie. Kaj to dla mnie, nawet nie chciałem tu się znaleźć, chcę tylko wrócić do mojej chaty. —

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #405

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    ‐ Może i to prawda… Co, gdybym pozwolił Ci odejśśśść? Jak ssssszybko pojawiliby sssssię tu inni ludzie?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #406

                                      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                      — Bo ja wiem? Zależy od ich pecha i morza. Jak morze będzie kapryśne, to wyrzuci ich tutaj. Nie wiem jak inaczej mieli by się tutaj pojawić. Nawet wiem jak tu trafić. —

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #407

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        ‐ Wypussssszczę Cię. ‐ powiedział po chwili namysłu Nag, a Tobie niemalże ugięły się kolana z ulgi. ‐ Ale mam kilka warunków bez których nie będzie to możliwe.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #408

                                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                          Rzeczywiście, z serca Morzywała spadł teraz kamień gargantuicznej wielkości. Będzie mógł wrócić do domu! Do rodziny! Jednak ostatnie słowa Naga zmroziły radość mężczyzny, napawając go niepokojem:
                                          — J‐jakie to warunki? —

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy