Miasto Axer

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wszyscy trzej pokiwali głowami, głównie to Thane i Dagna byli tym zainteresowani, Cobble czekał, aż przejdziesz do floty.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Dalej, jeśli chodzi o strzelców niewiele mam zamiar zmienić, kusznicy się spisali a łuki nie będą dla nas zbyt pożyteczne ale… chciałbym utworzyć oddziały z ręcznymi bombardami. Należeli by do nich uzdolnieni w magii poborowi ‐ magowie nauczyliby ich jedynie tyle żeby każdy z nich mógł wypalić ze swej broni i prowadzić efektowny ostrzał. Nie mam żadnego pojęcia jak ta broń by się spisała… ale sam terror jaki może wywołać zapewne byłby godny…poza tym widzę tu zastosowanie we flocie .‐ przeniósł wzrok na admirała po czym spojrzał po reszcie ‐. Co o tym sądzicie ?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Wymieniając balisty i katapulty na bombardy będziemy morską potęgą. ‐ rzekł admirał.
‐ Zróżnicowana piechota zapewni nam większą elastyczność działań. ‐ dodał generał.
‐ Ale te ręczne bombardy… Nie buchną komuś w dłoniach? ‐ zapytał Thane.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Wydaje mi się że raczej nie eksplodują…jeśli się ich dobrze nauczy obsługi. Tak więc pozostaje mi jedna rzecz do dodania… chciałbym wysłać list poboru także do Barona Agrogosa ‐ chętni giganci mogliby dołączyć do naszego wojska i wyposażeni przez nas w dobry sprzęt służyć za prawdziwe i potężne bojowe bestie.

Spojrzał po swoich ludziach czekając na ich reakcję, na koniec zatrzymał się na admirale.

‐ Tak jak mówiłeś Admirale , mam zamiar wyposażyć flotę w bombardy a także…zwiększyć ilość i różnorodność naszych statków. Flota będzie miała zarówno wielkie morskie twierdze‐statki jak i m małe, zwinne jednostki zwiadowcze

Znowu zatrzymał się na chwilę i na koniec dorzucił

‐ A no tak, przyda nam się też w piździec bombard, bo okazały się jedną z naszych najlepszych broni.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To wszystko, panie czy możemy przekazać rozkazy? ‐ zapytał Thane, w imieniu całej trójki.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ To wszystko, ruszajcie wydawać rozkazy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trio ukłoniło się i ruszyli do wyjścia. Jedynie Thane przystanął w progu i zapytał:
‐ Chce, Książę zbadać sprawę Żelaznych Kuźni osobiście?

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ W sumie i tak nie mam co robić… przygotujcie mi jakiś dobry oddział, kilka bombard i będę mógł ruszać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kiwnął głową i odszedł, dołączając do Dagny i Cobble’a.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Tak więc Baron zostając sam postanowił jeszcze raz odwiedzić swojego kowala zanim wyruszy na wyprawę, skierował się do kuźni i zaraz wszedł do środka.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nadal jest piekielnie gorąco, a młoty kują bez przerwy.
‐ Cholernie mocne sku*wysyństwo, kowalu. ‐ powiedział jakiś Krasnolud.
‐ No raczej, to chyba tylko piece Żelaznych Kuźni przetopią. ‐ odrzekł tamten.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Tak się składa że tam się wybieram !‐ odkrzyknął do Kowala i podszedł w jego kierunku ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Oba Krasnale obróciły się zaskoczone, ale kowal powiedział:
‐ Ni ch*ja, nie przetopimy tego. Ale okazało się, że odkryliśmy ciekawą właściwość tego minerału. ‐ stwierdził i dał Ci ręką znak, żebyś poszedł za nim, w głąb kuźni.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Tak też zrobił ruszył za kowalem bez słowa.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zaprowadził Cię do pomieszczenia, w którym było trzech innych Krasnoludów, w tym jeden Mag Ognia.
Pod ścianą stał słomiany manekin przypominający Goblina, a pod nogami Krasnali leżała srebrna tacka z opiłkami metalu, który tu zwiozłeś.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Brakuje tu tylko choinki i pół litra czystej na stole ‐ stwierdził patrząc ze zdziwieniem po tym wszystkim ‐. Moje zaciekawienie osiąga szczyty, powiedz cóż tu się dzieje ? .

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Zamiast powiedzieć, pokażę. ‐ rzekł kowal i chwycił w dłoń garść opiłek, po czym cisnął nimi w manekin. Gdy tylko go dotknęły, zaczęły się palić i wybuchać.
‐ Żywego przeciwnika tym się raczej nie zabije. ‐ mruknął Mag.
‐ Ale efekty psychologiczny będzie zajebisty. ‐ stwierdził inny Krasnal.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ A gdyby tak spróbować użyć tego w bombardach jako nowej amunicji ? Wypie**olenie tego na całe pole bitwy sprawiłoby że mogliby się zesrać ze strachu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Też nad tym myśleliśmy, ale jest problem. ‐ burknął Mag.
‐ Trzeba to trzymać w czymś ze srebra, bo jak się wyjmie, albo położy gdzieś indziej to pie**olnie.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Baron chwilę się zastanawiał, nieco podrapał się po brodzie aż wreszcie wpadł na pomysł.

‐ A gdyby tak robić karnisterki ze srebra w których byłoby to wystrzeliwane ? Do obsługi potrzebny byłby Mag Stali.