//Ja wcale nie zapomniałem. Właśnie teraz miałem Ci zacząć. Serio ;‐;//
Książę Gorin Żelazny Młot wkroczył do miasta na czele przerzedzonych oddziałów Krasnoludów i Hordy.
Oddziały gdzieś się zatrzymały, za Tobą kroczył jedynie Gotai, a było ciężko mu nie wyprzedzać swymi wielkimi krokami niskiego Krasnala. Niemniej, dawał radę, i znaleźliście się pod wspaniałym budynkiem, jakim był Ratusz w Axer.
Starał się mu tego nie utrudniać i szedł dość szybko, gdy byli przy bramie ratusza tylko machnął strażnikom pierścieniem przed twarzami i od razu wpakował się do środka żeby odszukać Thane.
‐ W Żelaznych kuźniach mamy przeciwnika znacznie silniejszego niż się spodziewałem, jak idą przygotowania wojska ? Chodzi mi o wszystko, gigantów, bombardy, miniaturowe bombardy i ogólną rekrutację.
‐ W Żelaznych kuźniach mamy przeciwnika znacznie silniejszego niż się spodziewałem, jak idą przygotowania wojska ? Chodzi mi o wszystko, gigantów, bombardy, miniaturowe bombardy i ogólną rekrutację.
‐ Powołałem pod broń tylu, ilu się dało. Bombard mamy tyle, ile wcześniej, a tych małych w ogóle. Giganci są gotowi, przynajmniej Ci, którzy zostali na kontynencie, choć można powołać jeszcze tych z wyspy.