Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hunder

Miasto Hunder

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.2k Posty 3 Uczestników 4.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #802

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    Nieźle uzbrojony statek. Musiał wiele przeżyć. Zaczął szukać nazwy, po drodze patrząc, czy łatwo da się tutaj ustalić hierarchię.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #803

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Max:
      Ani tego, ani tego, nie zdołałeś już ustalić, najlepiej iść z tym od razu do kapitania.
      Wiewiur:
      //Którego Krasnoluda? Że tę postać?//
      ‐ Idym. ‐ rzekł i podniósł się ciężko, przekładając maczugę przez ramię i idąc we wskazanym kierunku.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #804

        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

        // Właśnie go, nwm czemu ale mam wrażenie że zginie chcąc jakoś wpłynąć na ten świat ;‐; //
        Rozglądnął się za jakimś miejscem do obserwowania.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #805

          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

          Nie chce mu przeszkadzać w chlaniu. No to wrócił do kwatermistrza.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #806

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Wiewiur:
            //Robienie zamachu na króla w jego państwie to nie zawsze dobry pomysł, a jak Cię złapią, to też nie wyjdziesz za grzywną.//
            Jeśli chcesz dostrzec cokolwiek, to musisz pójść za nim, bliżej miasta, gdyż stąd nic byś nie zobaczył.
            Max:
            Problem był taki, że to właśnie on był spity i spał.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #807

              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

              Poszedł za nim zachowując odpowiedni dystans, oraz też starał się nie być zbyt blisko niego, bo w końcu może jakoś Ci strażnicy połączą fakty.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #808

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                Dalej? Wyszedł więc i zaczepił kogoś w miarę trzeźwego z załogi.
                ‐ Czy budzenie kwatermistrza jest ryzykowne?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #809

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Wiewiur:
                  Bardziej od łącznie faktów będą zajęci tym wielkim sku*wysyństwem z maczugą w łapie.
                  Max:
                  ‐ A widziałeś Ty tę naszą rzeźbę na dziobie? ‐ spytał w odpowiedzi Krasnolud, opierając się na mopie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #810

                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                    Szedł za nim dalej, zachowując pewien dystans. Ależ on się dzisiaj nachodzi.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #811

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      ‐ Rozumiem, że tam znajdują się pozostałości osoby, która go obudziła, nie? Kiedy się zazwyczaj budzi?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #812

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Wiewiur:
                        No nachodzi, ale w końcu zobaczył nie tylko plecy i zgrabną dupcię olbrzyma, ale też mury miasta.
                        Max:
                        ‐ Nieee, tam wieszamy na kilka godzin tych, co go obudzili, tak dla jaj. ‐ odparł.
                        ‐ Jaja to dopiero były, jak chcieliśmy jednego ściągnąć, a on już nie żył. ‐ dodał drugi.
                        ‐ Albo jak był martwy i ożarty od pasa w dół. ‐ dopowiedział trzeci.
                        ‐ Albo jak w ogóle go nie było. ‐ burknął ostatni, a jego wywód zakończyła salwa śmiechów wszystkich tu zebranych Krasnali.
                        ‐ Budzi się, jak się budzi. Ewentualnie na pół litra z kapitanem lub kolację. ‐ wyjaśnił jeden z brodatych marynarzy, gdy śmiechy już ustały.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #813

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Jedno było dla niego pewne. Albo do niego przychodziły jakieś słabiaki, albo to przez to, że miał wokół siebie tyle broni, albo przez to, że jest potężny.
                          ‐ A jeżeli chciałbym wydział uzbrojenia? Uzna to za błahostkę?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #814

                            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                            Poszukał jakieś kryjówki, czy czegoś, gdzie miałby widok na miasto, ale też by miasto nie miało widoku na niego.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #815

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Wiewiur:
                              Okoliczne wzgórze spełnia oba warunki, bowiem jest wysokie i pokryte okazałą szatą roślinną.
                              Max:
                              ‐ To żeś tu przylazł bez broni? Życie Ci niemiłe?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #816

                                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                ‐W ogłoszeniu było, że broń się dostanie, więc… to w sumie mnie zachęciło.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #817

                                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                  Skierował więc tam swe kroki, po czym przysiadł i rozkoszował się widokiem tego co zrobi Olbrzym.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #818

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Max:
                                    ‐ To Ty na serio jesteś głupi albo odważny, żeby bez broni po krasnoludzkim mieście latać.
                                    ‐ Martwym broń niepotrzebna.
                                    Wiewiur:
                                    No cóż, takiego bydlaka ciężko nie zauważy, sam też utrudniłeś mu zadanie, stawiając cały garnizon miejskiej straży na nogi. I tak nim zdążył unieść maczugę, został nafaszerowany pociskami z kusz, skorpionów i balist, choć dzielnie brnął dalej, gdy Krasnoludy przeładowywały.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #819

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      ‐Jakoś od wczoraj tak chodzę i żyję.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #820

                                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                        // Coraz bardziej lubię tę postać. W sensie tego krasnoluda :v //
                                        Żałował, że nie miał przy sobie jakiegoś jedzenia, bo widok ten jest dla niego nawet satysfakcjonujący. Z radością oglądał efekty swoich podróży tam i z powrotem. Jednak opłacało się zawiadamiać miasto, chociaż żałował, że króla nie ma w mieście. Ciekawe, jakby to wyglądało, gdyby miasto żyło w niewiedzy. Może równie ciekawie? Póki co zapowiada się ciekawie, skoro strzały nie wywierają na nim jakiegoś dużego efektu. Póki co. W sumie, to musiałby być gotowy, gdyby Olbrzymowi udało się zdobyć miasto i przepytać ludzi. Rozglądnął się za jakąś drogą, którą w razie czego mógłby uciec, bądź chociaż ukryć się przed Olbrzymem.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #821

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Max:
                                          ‐ No to ładnie, aż dziw, że Cię jeszcze nie zabili i okradli.
                                          Wiewiur:
                                          //Cieszy mnie to.//
                                          Główna droga to najlepsza droga.
                                          Tymczasem Olbrzym cudem uniknął wielkiego bełtu z równie wielkiej balisty, aby później walnąć swoją maczugą w bramę. Nie zrobiło to na niej jednak wielkiego wrażenia, więc walnął znowu. Gdy i tym razem nie dał rady, zaatakował po raz trzeci, ale tym razem samym ciałem, zapewne w wyniku bólu i wściekłości, o jaki przyprawił go pocisk z balisty w klatkę piersiową, bełt z kuszy w oko i topór utkwiony w czaszce. Niemniej, dał radę wykonać swoje zadanie i wparował do miasta, zabijając kilka osób, które miały to nieszczęście, aby być akurat wtedy pod bramą lub w jej okolicach.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy