‐Dobra chłopy, zbierać się!‐ Orzekł głośniej chwilę po tym jak wstał, po czym dosiadł swojego piekielnego ogara tak samo jak reszta jego ludzi, a wtedy wszyscy wyruszyli przed siebie, a konkretniej dalej od Pustki.
‐Chyba wiadomo kto wygrał, heh…‐ Rzekł do swoich ludzi nie przyglądając się dalej przegranemu, po czym ruszyli dalej. Najlepiej nie za krokami wygranego.