Plugawe Ziemie
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Zbiłeś go tym z tropu, ale nie na tyle, żeby nie skorzystał z okazji, wznosząc jednocześnie wściekły ryk i kręcąc siekiera nad głową, aby zadać wreszcie cios poprzez poziomy zamach z lewej do prawej, który miał rozłupać Ci czaszkę. Ruszyliście, nieniepokojeni przez jakiekolwiek istoty, co można wziąć za plus. Wreszcie zauważyliście małe wzgórze, idealny punkt do obserwacji. 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Wzruszył ramionami, zaś pytanie sprawiło, że reszta odwróciła się do Was, o dziwo bez strachu w oczach. 
 ‐ No, nareszcie. ‐ burknął jeden. ‐ Ile mieliśmy tu na Was czekać, konserwy? Miasto samo się nie zdobędzie.W odpowiedzi zaklął, rzucając jednocześnie nim w siebie i uciekając między zabudowę wsi. 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Zebrali się, jedni szybciej, inni dłużej, acz wszyscy w ciągu kwadransa. Całkiem duże jak na standardy Plugawych Ziem, otoczone linią murów, wież, bram i umocnień na około pół kilometra przed samym miastem. Również miasto posiadało grube mury i smukłe wieże z piaskowca, zaś po nich kręcili się kusznicy, łucznicy i żołnierze obsługujący balisty oraz skorpiony. 
- 
- 
- 
 

