Kryjówka Łaków.
-
-
-
-
Kuba1001
Udało Ci się znaleźć takie miejsce, w którym mogłaś siedzieć do woli i nikomu nie przeszkadzać. Jak zauważyłaś, mijający Cię mężczyźni byli bardzo podobni do tego, którego spotkałaś w Kasuss, kobiet nie widziałaś praktycznie w ogóle, a wojownikom towarzyszyły czasem wielkie dziki, choć raz byłaś świadkiem, jak takowy przemienia się w człowieka, więc i pewnie one były Łakami.
-
-
Kuba1001
Najwidoczniej wioska była samowystarczalna, zauważyłaś pośród Łaków nie tylko wojowników, których było najwięcej i najpewniej to właśnie była ich główna funkcja, nawet mimo zajmowania się czymś innym, to mieli też inne zajęcia: Dostrzegłaś wielu rzemieślników szyjących ubrania, wyrabiających broń, narzędzia i ozdoby, a także myśliwych, bartników, rybaków, drwali i tak dalej.
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Można by powiedzieć, że nic wielkiego, jedzenie jak jedzenie, ale musisz przyznać, że dawno nie jadłaś tak słodkich i soczystych jabłek, a miód… Cóż, nie pamiętałaś, abyś kiedykolwiek miała go w ogóle okazję skosztować, ale ten był wyjątkowo smaczny, słodki i lepki. Jedynie mięso i chleb były czymś, co nie wyróżniało się od tego, co jadłaś wcześniej.
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Znalazłaś go na fotelu w głównej izbie , gdy głaskał jednego z dziwnych stworów, jakich było tu pełno. Jednakże na chwilę po Twoim przyjściu wszystkie ze świstem wyleciały przez naturalne okna w monstrualnym pniu wielkiego dębu.
‐ Jak dobrze znałaś swojego niedawnego pana? ‐ zagadnął bez żadnych ogródek, gdy tylko skrzydlaci posłańcy opuścili wnętrze drzewa. -
-