Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Minteled

Miasto Minteled

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.1k Posty 2 Uczestników 7.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #64

    avatar Konto usunięte Konto usunięte

    ‐Jak zarobię to też sobie taką sprawię.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #65

      avatar Konto usunięte Konto usunięte

      Bilolus1 pisze:‐ Widzę, dzięki za nią . Do zobaczenia bo może jeszcze wpadnę załatwić jakieś zamówienie .

      Podniósł tarczę i zawiesił ją na swoich plecach, gdy zapewne krasnolud go także pożegnał ruszył w stronę bramy na trakt .

      Krasnolud pełen tchnięcia w płuca ‐ wrócił do pracy, najwyraźniej nie miał na czasu na inny sposób pożegnania niż standardowe kiwniecie głową. Może jest pochłonięty myślami i teraz myśli tylko o chlaniu w karczmie, a nie o pracy albo po prostu się rozkojarzył.
      Wracając nie obeszło się bez jednego ‐ kogoś komu by się nie spodobał dziadek mróz. Wcześniej nikt nie zwracał na to uwagi, może dlatego, że większość szumowin siedziało w pseudo kątach i uprawiało hazard. Teraz, jednakowoż kilku się spłukało i wyszli na główne ulice, zobaczywszy odmieńca od razu zaszli Tobie drogę, w końcu to jedyny sposób zarobków takich ścierw ‐ pobić odmieńca, jak zginie odmieniec to lepiej dla ludzi, nikt się nie przyczepi.
      Jeden z nich był dość gruby i nie miał koszulki, a jedynie długie spodnie. Latał ze swym brzuchem na wierzchu, zapewne przegrał górną cześć ubrań, drugi to typowy chudzielec co to miał skórzane ubranie i chyba bawił się w wolnych chwilach w rzeźnika, o czym świadczyła ilość noży wystających z kieszeni. Trzeci to już w ogóle ‐ łysy i bez ręki, można by rzec ‐ jednoręki bandyta. Z wyglądu to nie był ani groźny, ani zbytnio rozbudowany. Ubiór to standardowe łachy tutejszego plebsu. Jeden z nich zagadnął, pierwszy ‐ starał się zachowywać pozory.
      ‐ Jest waćpan magiem? ‐ spytał głupio, aby utwierdzić się w przekonaniu, że jednak nie chcą okraść byle kogo. ‐ Potrzebujemy pomocy maga, dobrze zapłacimy. ‐ ściszył ton głosu.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #66

        avatar Bilolus1 Bilolus1

        ‐ Widzę właśnie twoje bogactwo, odsuńcie się bo pozabijam .‐ przebiegł wzrokiem po nich wszystkich i odpowiedział wrogo .

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #67

          avatar Boren123 Boren123

          weszła do karczmy i czeka karczmarza.kiedy na niego czekała rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu jakiegoś szlachcica.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #68

            avatar Konto usunięte Konto usunięte

            Bilolus1,

            Wszyscy trzej spojrzeli po swych sylwetkach skąpym wzrokiem przedawkowania, jednoręki bandyta się odsunął kawałek, rzeźnik także, gruby zaś podjął się zaryzykowania kontynuacji grabieży.
            ‐ Waćpanie, może tego po nas nie widuć, ani nie słychuć. Ba, rozejrzej się dookoła ilu ludu tutaj, że waśni się w lepszych strojach. ‐ wskazał dłonią na ludzi dookoła. Większość była ubrana dość skąpo, możliwe, że to przez fakt iż połowa z nich była w trakcie pracy, a szkoda do pracy ubierać lepsze ubrania niż robocze, druga zaś połowa to średnia warstwa społeczna, której nie stać było na lepsze ubrania. Oczywiście były jakieś wyjątki pokroju straży czy burżuazji ale w tłumie tego całego plebsu nie byli zbyt widoczni. Dalej ciągnął myśli. ‐ Zlitej się i num pomóż.

            Boren123,

            W karczmie nie było aktualnie żadnych osób z wyższej warstwy społecznej niż mieszczaństwo czy to włóczykijów przemierzających świat.
            Karczmarz wreszcie skończywszy rozmowę z jakimś krasnoludem na temat trunków ‐ zajął się twoją osobą człapiąc się do lady z wyimaginowanym uśmieszkiem spytał.
            ‐ Co podać?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #69

              avatar Boren123 Boren123

              coś do jedzenia i pokój na jedną noc

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #70

                avatar Bilolus1 Bilolus1

                ‐ Zajęty jestem ‐. warknął, po czym pokazowo obok stopy grubego postarał się utworzyć lodowy kolec ‐. Następny przebije twoją nogę jeśli się nie odsuniesz, mam ważniejsze sprawy niż pomaganie biedocie .

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #71

                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                  Boren123, // Prosiłabym o zaznaczanie dialogów od myślnika ‐ ułatwi mi to sprawę\
                  .
                  Spojrzał po twojej sylwetce, po czym zaczerpnąwszy wentylacją płucną stwierdził.
                  ‐ Pokój to będzie sześć albo niech będzie, pięć srebrników za noc. ‐ dodał słysząc o żarełku.
                  ‐ Za żarełko to zależy co sobie życzyta. Co chcesz to możesz dostać ‐ oczywiście z tych standardowych dań. Osobiście polecam zupę na bazie marchwi albo żeberka z miodem.

                  Bilolus1,

                  Lodowy kolec bez problemu pojawił się obok stopy grubego zbója. Jednoręki bandyta przestraszył się jeszcze bardziej i puścił się w tłum przerażony, rzeźnik zaś rozejrzał się po grubym i wyjął z kieszeni nożyk.
                  Gruby sam w sobie działając pod wpływem impulsu ‐ wycofał się trochę.
                  ‐ Albo idziusz z numi albo jesteś nekromanta, a my tu takich nie lubim. Całe miasto cię zapi*rdoli.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #72

                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                    ‐ Myślisz że dam radę się złapać w aż taką głupotę ? Spróbujesz mnie zaciągnąć w jakiś ciemny róg i zabić .‐ powiedział lodowato i spojrzał na rzeźnika ‐. Schowaj ten nożyk bo się pokaleczysz.

                    Spróbował teraz przymrozić rękę rzeźnika do jego noża, ale w taki sposób żeby poczuł ból a nożyk trzymał się jeszcze sporo czasu .

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #73

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      Bilolus1,

                      ‐ Co? Za kugo ty mnie uweżesz? ‐ spytał roztargniony i nieco oburzony, starając się pokazać, że nie jest takim człowiekiem. ‐ Ostatnia szansa, albo pomegesz albo krzycze ześ nekrumanta i cię upi*rdolo. ‐ groził dalej.

                      Rzeźnik zaś nie zniechęcił się ‐ teraz wyjął drugi nożyk i przyglądał się twojej osobie, a widząc, że coś kombinujesz machnął dłońmi przed Tobą. ‐ Te dziadek mróz! Nie kombinej nic! ‐ ruch dłoni uniemożliwił przymrożenie noża do ciała zbója. Widać było, że duet nie potrafi ze sobą współpracować, jeden mówi, że nie mają złych zamiarów, a drugi wyciąga noże i macha nimi ‐ amatorzy.

                      Ludzie wokół niczym zombie pracowali i nie przejmowali się niczym.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #74

                        avatar Bilolus1 Bilolus1

                        ‐ No, przesadziliście, jeden mówi pokojowo a drugi mi grozi .‐ Teraz nawet jeśli zareagowali był już zły, spróbował zmrozić wargi grubemu i powoli dobył miecza oraz zdjął tarczę z pleców .

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #75

                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                          Bilolus1,

                          Jako, że usta grubego były dość suche to zamrożenie ich było czymś dość prostym. Udało się bez większego problemu. Zamrożenie ust wywołało u grubasa panikę, rzucił się wymach*jąc pięściami na Twoją sylwetkę.

                          Rzeźnik zaś zobaczywszy całą sytuację ‐ zrealizował plan grubego. Wziął dech w płuca i krzyknął z całych sił:
                          ‐ Nekrumanta! Nekrumenta! Spęteł mego kuma czeremi! ‐ kilka chłopów z drewnianymi pałkami podeszło do zbiegowiska, straży zaś nie było w tym rejonie, reszta obywateli odwróciła się od zgiełku burzy i całego sztormu kałuży udając, że nie widzą tego co się dzieje

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #76

                            avatar Bilolus1 Bilolus1

                            ‐ No cóż, sami tego chcieliście .‐ postarał się przebić nogę Rzeźnika lodowym kolcem po czym dość popisowo pchnął rozpędzonego grubego mieczem w brzuch .

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #77

                              avatar Konto usunięte Konto usunięte

                              Bilolus1,

                              Gruby nawet nie śmiał się zatrzymać, w całej tej panice i zamrożonych ustach zapomniał, że nie ma zbroi, tarczy czy to nawet broni w postaci noża toteż pałki drewnianej. Twój miecz przebił jego brzuch,a to już zwróciło uwagę większości. Chłopi z pałkami rzucali się wszyscy razem na twoją sylwetkę. Ich napór bez problemu podbiegł do ciebie i zaczął uderzać drewnianymi pałkami w konserwę, którą byłeś.

                              Rzeźnik cały czas utrzymywał się w zwarciu, był zszokowany śmiercią grubego więc jego ruchy były dość nieprzewidywalne i psychopatyczne ‐ nie udało ci się stworzyć kolca. Sam w sobie rzeźnik chciał nawet przypuścić atak na ciebie ale widząc gromadę chłopów, którzy już cie otoczyli i uderzali pałkami ‐ zrezygnował.

                              Do zbiorowiska dochodziło coraz więcej szumowin krzycząc “nekrumenta/anta” toteż “odminic”. Byli uzbrojeni różnie. Natłok tego całego plebsu na twoją sylwetkę uniemożliwił jakiś ruch.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #78

                                avatar Bilolus1 Bilolus1

                                • Ehh, znów będą mnie rzeźnikiem po miastach nazywać *

                                Postarał się otoczyć lodowym kolczastym kokonem, ale jedynie po bokach i z tyłu, przód zostawił sobie żeby móc wyrżnąć sobie drogę na wolność , mieczem postarał się ciąć pierwszego lepszego chłopa w jakikolwiek sposób mógł , czy to od góry czy to z dołu, czy to w rękę .

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #79

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  Bilolus1,

                                  Kontratak mieczem nie był możliwy ze względu na ograniczoną ilość ruchów.
                                  Uderzenia padały kolejne, echo dudniło w twej zbroi, w głowie doznawałeś przelatywania obrazu niczym po jakichś środkach odurzających. Zrobienie czegokolwiek w takiej sytuacji było wręcz dawaniem z siebie wszystkiego. Kokon zaczął się kształtować ‐ nie było to błyskawiczne ze względu na twoją aktualną sytuacje, lecz to wystarczyło by odstraszyć część chłopów, utworzenie konstrukcji prawie się udało, ba coraz więcej chłopów panikowało nie wiedząc co się dzieje, byli przerażeni. Kilku zostało ‐ tych lepiej uzbrojonych i to własnie jeden z nich zaszedłszy cię od pleców i uderzywszy metalową maczugą w głowę przerwał twoje reakcje. Dudnienie było wystarczająco duże by cię oszołomić ale nie aż tak mocne byś stracił przytomność. Wskutek reakcji padłeś na ziemie. Jeszcze kilka uderzeń w twoją zbroję, po czym ataki zostały zaprzestane pytaniem.
                                  ‐ Co tu się krwa dzieje?! ‐ ton głosu był bardzo niski nawet jak na krzyk.
                                  ‐ O k
                                  rwa… ‐ usłyszałeś cichy komentarz jednego z napastników.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #80

                                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                                    Spróbował się podnieść podpierając się mieczem

                                    ‐ Już ku*wa nie żyjesz…

                                    Mimo zawrotów w głowie i wciąż dudniącego hałasu postarał się chociaż zamrozić nogę jednego z ostatnich napastników .

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #81

                                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                      Bilolus1,

                                      Jedyne co udało Ci się osiągnąć w stanie oszołomienia to stworzenie kawałka lodu, który zamienił się po kilku sekundach w wodę. W takim stanie lepiej nie kombinować z magią.
                                      Wracając do pytania, zadał jej dość wysoki i szeroki mężczyzna mierzący dwa metry wysokości, ubrany był w mundur, a wokół niego stało trzech strażników z halabardami i dwóch z kuszami gotowymi do użycia.

                                      Chłopstwo zaczęło tłumaczyć swoją postawę tym co mieli pod ręką, czyli tym co zawsze się sprawdzało.
                                      ‐ To odminic! Nekrumenta! Zabiuł jedynego z tutejszech! ‐ krzyczał napastnik uzbrojony w metalową pałkę.
                                      Mężczyzna spojrzał po całości tej błazenady i po ciele grubego będące wyposażone w dziurę na brzuchu.
                                      ‐ Nie macie lepszych problemów?! Krwa mać jak chcecie się bić to do koszar! Zapisy otwarte. Nie dość, że wojna to jeszcze muszę się paprać z takimi szumowinami jak wy. Jak się wkrwie to wszyscy pójdziecie pod topór. ‐ przetarł czoło, po czym kontynuował. ‐ Podejrzani o nekromancję mają pójść pod sąd, a nie pod samosąd. ‐ ostatni raz spojrzał na maga. ‐ Jaka jest twoja wersja wydarzeń? Tylko się streszczaj bo nie mam czasu. ‐ stwierdził niezbyt przejmując się twoim stanem zdrowia, chciał wiedzieć co tutaj zaszło i wyznaczyć winnego.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #82

                                        avatar Bilolus1 Bilolus1

                                        ‐ Gadałem z tym grubasem co tam leży, obrabować mnie chciał . W pewnym momencie na mnie zaszarżował to się broniłem, później mnie otoczyli sku*wysyny w walce jeden na jednego żaden by przy życiu nie został .

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #83

                                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                          Bilolus1,

                                          Napastnicy próbowali zagłuszyć Twoją wersje wydarzeń krzykami.
                                          ‐ On kłamiu! Zabieł i spęteł biednego grubesa nekromancją. ‐ stwierdził jeden, drugi zaś dodał po chwili.
                                          ‐ Kłamce! Kłamce! Zabieł go specjulnie! ‐ trzeci dołożył. ‐ Szyder! Szyder! Chcieł nas wszystkich zaczerewać nekromancjo!.

                                          Mężczyzna wraz strażnikami spojrzeli po sobie, po czym ten pierwszy przemówił.
                                          ‐ K*rwa mać. Robicie problemy. Czy ktoś może potwierdzić twoją wersję wydarzeń? I czy jesteś pieprzonym nekromantą? ‐ pytał chcąc załatwić to szybko i wrócić do sprawy związanych z wojną.

                                          Rzeźnik w tym momencie się zastanawiał, wiedział, że prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw. Kalkulował czy warto obronić maga i zakończyć sprawę, czy może brnąć dalej i wrabiać go ryzykując, że prawda wyjdzie na jaw, a on sam skończy pod toporem.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy