Miasto Minteled
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Bilolus1
‐ Jest magiem mrozu… nie da rady długo wytrzymać na pustyni… więc Verden…
Stał przez chwilę zastanawiając się i zaśmiał się głośno .
‐ Proszę bardzo ! Jesteś wolny możesz odejść !
Stwierdził to bez zdejmowania więzów i lin jakimi skrępował Rzeźnika, zostawił go śmiejąc się, gdy dotarł do końca tunelu zeskoczył z około metra bowiem wejście do kanałów wysoko nie było i skierował się w stronę traktu na Verden .
-
-
Bilolus1
Przeszedł kilkanaście metrów i zawołał w stronę zupełnie zwykłych krzaków
‐ Derva do mnie !
Z krzaków wyskoczył wielki czarny wilczur z torbą na plecach, Melkor pogłaskał go po głowie,
‐ Ehh…mamy tylko siebie, reszta świata się nas boi lub po prostu nas nie chce… ciebie porzucili jako szczenie a ja podążam za zemstą która jest już na wyciągnięcie ręki… musimy go dopaść Derva, wtedy się osiedlę…zamieszkam na jakimś pustkowiu…wydaje się to takie sielankowe…‐ stał przez chwilę nieruchomo aż drgnął i ruszył się idąc w stronę traktu, na który po jakimś czasie wstąpił i ruszył w pogoń za zemstą ‐.