Idąc tak zauważyłeś przed sobą rząd rozpiętych przy podłodze sznurków, lub czegoś w tym guście, a po chwili dalszego badania sytuacji także otwory w ścianach.
Jeśli chce zginąć? Jak najbardziej, bo to śmierdzi pułapką. Co ciekawe, na pewno nie zastawioną przez jakiekolwiek bagienne potworki, które już spotkałeś.