Jarostocze
-
-
-
-
Kuba1001
//Jak prawie zje**ć sobie fabułę by Radiotelegrafista.//
Szczęśliwie nie musiała, bo wojownik nie zdążył wkroczyć do środka, gdyż dowódca oddziału wezwał do powrotu na wierne rumaki i dalszej jazdy, co też się stało i po chwili konny oddział się oddalił, a chłop wyprowadził rannego mężczyznę na zewnątrz. -
-
Radiotelegrafista
Podeszła do mężczyzny, podejrzliwie mu się przyglądając.
‐ Powinieneś jeszcze leżeć. ‐ Powiedziała karzącym głosem ‐ Chodź za mną, muszę zobaczyć, czy przypadkiem nie można by znaleźć dla Ciebie czegoś na regenerację ciała. ‐ Pokazała mu dłonią, by za nią podążał i poszła do swojej chaty. -
Kuba1001
Ruszyliście, ale po kilku chwilach, do tego nie sami, bo mężczyzna nie pokonałby sam takiej odległości, więc abyś nie musiała nieść go od pewnego momentu na własnym grzbiecie dwóch wieśniaków skleciło prowizoryczne nosze, na których zabrało go do Twojej chaty, skąd odeszli, gdy tylko mężczyzna usadowił się na trawie przed chatą wraz ze swym skromnym, ale jakże cennym, dobytkiem.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-