Las Lerolga
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ W takim razie ruszajcie, a ja i reszta mojego oddziału będziemy Was… eskortować, aby dopilnować, żeby mieszkańcy puszczy zbytnio się Wam nie naprzykrzali. ‐ wyjaśnił i zaraz zniknął z resztą w koronach drzew lub gęstwinie. O tym, że będą z Wami, aby sprawdzić ile w Waszym gadaniu o skarbie jest prawdy, a także czy nie jesteście aby szpiegami wroga, nie mówili, ale to w sumie oczywiste.
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Zamilknął i nie miał żadnych pytań, a Wy trafiliście pod rozłożysty dąb, którego nijak moglibyście objąć w najwęższym miejscu całą trójką, a może nawet i z pomocą Elfów, zaś jego korony kończyły się jakieś kilkadziesiąt, jeśli nie sto, metrów nad ziemią. Jeśli mapa się nie myli, to właśnie w miejscu, gdzie ten rośnie, znajduje się klucz…
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Ruszenie rozłożystego drzewa na pewno by im przeszkodziło, a Ciebie zabiło, ale na szczęście w kwestii mchu byli bardziej wyrozumiali, więc zdołałeś obedrzeć z niego cały teren wokół drzewa, ukazując cztery odstające przyciski z kamienia. Nacisnąłeś przypadkiem jeden, ale stało się tyle, co nic, podobne rezultaty odnieśli pozostali członkowie drużyny.
-
-
-