Nie miała pytań, ani Cię nie zatrzymywała, więc opuściłeś chatę bez większych trudności. Idąc do domu myśliwego czułeś się dziwnie, jakbyś był obserwowany… Niemniej, dotarłeś tam, ale ani jego, ani jego wilka nigdzie w pobliżu nie było.
//Jest, ale to wciąż dzień, do nocy jeszcze trochę zostało.//
Nie spotkałeś ani tańczącego Trolla, ani tańczącego myśliwego, ani nawet tańczącego wilka, a ściślej mówiąc to nie spotkałeś wewnątrz ani nic, ani nikogo.
Jak widać, myśliwy zabrał ze sobą większość wyposażenia, ale zostawił sporą, drewnianą tarczę, dwa ząbkowane noże, długi sztylet i trzy oszczepy do rzucania.