Pstryknął palcami i ukazano Ci sześć identycznych szkatułek, każda pełna krasnoludzkiego ziela, dwanaście kolejnych, większych, z tytoniem i pozostałe skrzynie oraz beczki, zapewne zawierające żywność.
//Cofnij się stronę, dwie, góra trzy. No, ogółem do tego momentu, jak mu Krasnolud objaśniał co i jak z tą wyprawą. Na pewno pisałem tam o towarach, jakie macie na zbyciu.//