Miasto Battlehammer
-
Bilolus1
Znat był aż zasmucony wewnątrz siebie że poszło tak łatwo…zbyt łatwo, miał już Goblina w garści.
‐ Za to że nas zaatakowaliście żądamy złota, jeśli wypłacicie tyle ile zażąda Imperator będziemy wstanie się zgodzić, a jeśli nie to no cóż…‐ przez te słowa znowu przeszła wcale nie tak mocno ukryta groźba, po czym dodał swym starym tonem, owym ostrym szeptem‐.* Bo jak dobrze wiem…wy śmiertelnicy uwielbiacie złoto.*
-
Kuba1001
‐ My chcieć negocjować. ‐ powiedział jeszcze raz, dobitnie, Goblin. ‐ My chcieć zabijać.
‐ Kogo? ‐ zapytał nieco zdezorientowany twór Ragnarosa.
‐ Zabijać. WAS ZABIJAĆ!!! ‐ krzyknął i uciekł na tyły swej pokaźnej armii, a na Was posypał się deszcz strzał.
‐ Przewaga liczebna wynosi czterdzieści na jednego. ‐ powiedział inny Herold. ‐ Nie licząc Ogrów i Goblinów. Jak rozumiem nie pozwalamy im ściągnąć przyjaciół, żeby wyrównać szanse. -
Bilolus1
‐Czterdzieści na jednego ! Śmiechu warte !‐ stwierdził Znait potężnym głosem który miał się rozejść w głowach wszystkich wrogów jakby docierał z każdego kierunku, zaraz po tym wyrwał miecze z ziemi, i teleportował się na sam tył armii wroga gdzie zaczął zadawać ciosy w plecy przeciwników tak szybko jak tylko potrafił, żeby zabrać ich do grobu jak najszybciej i jak najwięcej raczej niezauważony ‐.
-
-
-
-
Bilolus1
Nieco zasmucony tą sytuacją trochę pomachał mieczem masakrując gobliny zapewne bez problemu, potem przeszedł do walki z orkami gdzie teleportował się za nich lub też szybko wykańczał. Na koniec zostawił sobie ogra, za którego po prostu się teleportował ‐ i podciął mu nogi żeby po tym wymierzyć cios w serce.
-
-
Bilolus1
Jako iż Znait znał perfekcyjnie magię bólu postanowił uderzyć nią w ogra, a dokładniej w jego brzuch w którym miała właśnie wybuchnąć rewolucja francuska. Jeśli Ogra to zatrzymało Znait spróbował wbić jedno ze swoich ostrzy pod pachę bestii rozcinając tętnice a drugie umieścić zaraz po tym w jego szyi.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-