Twierdza Tol - Barad.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Dodatkowa przeszkoda… No, ale zawsze to jakieś dodatkowe uzbrojenie.‐ Pomyślał sobie patrząc po zarówno karecie jak i najemnikach.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Najemnicy zeszli z wozu i otoczyli karetę szczelnym kordonem. Po chwili wysiadł z niego ktoś odziany w białe futro, lecz nie zauważyłeś kto, głównie przez wspomniany kordon, który teraz idzie w Waszym kierunku, podczas gdy część strażników pomogła kupcom w wyładowywaniu zaopatrzenia.

[Kubeł1001]

FD_God

Zapewne i tak miałby to być nowy naczelnik, ale ciężko będzie o bunt w takim momencie. Postanowił też popatrzeć po murach, żeby ocenić ilu to strażników po nich łazi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pełen zestaw, a mianowicie trzydziestu zbrojnych przeważnie w kusze.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Jakby zaczął padać deszcz czy intensywniejszy śnieg, to długo by nie postrzelali z tych kusz…‐ Pomyślał tak wracając wzrokiem na ten cały kordon.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kordon zbliżył się do naczelnika, objął również jego i ruszył do jednego z budynków, Wam po chwili pozwolono się rozejść.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Czyli teraz będą się tam u siebie naradzać i robić nie wiadomo co… Czy to już pora?‐ Powiedział rzecz jasna ciszej do orkowego towarzysza.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Im szybciej wyrwiemy się z tego pierdzielnika, tym lepiej. ‐ powiedział i odszedł, pewnie by zwołać swoich.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Jasne…‐ Powiedział biorąc kilka głębszych wdechów i wydechów, czekał na to co miałoby się zaraz stać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pozostali więźniowie również się rozeszli, część ruszyła za Orkiem, inni poszli coś przegryźć, kilku skierowało swe kroki ku Ringowi, a reszta wróciła do cel.

[Kubeł1001]

FD_God

Najlepiej byłoby chyba gdzieś przysiąść i pomedytować przy okazji kontaktując się z wampirem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No to pora to uczynić.

[Kubeł1001]

FD_God

No i tak też zrobił.
‐Może mi powiesz czy w tej całej karawanie znajdowała się ta kobiecina?‐ Powiedział telepatycznie do wampira.

[Kubeł1001]

Kuba1001

To się zgadza.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Także powoli szykuj się z jakąś ofensywą z przodu z wsparciem moich wojowników, niedługo zapewne wszystko się zacznie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Doskonale
//Teraz załapałem, że Ty chyba telepatycznie kontaktowałeś się z tym bogiem w swojej głowie, a nie z Wampirem. Choć gość mógł się nauczyć telepatii, bo czemu nie?//

[Kubeł1001]

FD_God

//Czy do wampira nie miałem jakiegoś kamienia do tego?//
‐Oby wszystko poszło zgodnie z planem…

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Może i tak, kiedyś przejrzę ten wątek.//
No cóż, zapewne każdy wtajemniczony w plan powstania na to liczył.

[Kubeł1001]

FD_God

‐To ja wracam do swoich czynności i życzę powodzenia w przeszkadzaniu z przodu.‐Powiedział jeszcze do niego, a następnie wrócił do medytacji w celu gromadzenia sił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i medytujesz, wszyscy mają Cię w dupie, a energia jakoś się uzbierała.