Zapewne i tak miałby to być nowy naczelnik, ale ciężko będzie o bunt w takim momencie. Postanowił też popatrzeć po murach, żeby ocenić ilu to strażników po nich łazi.
Pozostali więźniowie również się rozeszli, część ruszyła za Orkiem, inni poszli coś przegryźć, kilku skierowało swe kroki ku Ringowi, a reszta wróciła do cel.
Doskonale
//Teraz załapałem, że Ty chyba telepatycznie kontaktowałeś się z tym bogiem w swojej głowie, a nie z Wampirem. Choć gość mógł się nauczyć telepatii, bo czemu nie?//
‐To ja wracam do swoich czynności i życzę powodzenia w przeszkadzaniu z przodu.‐Powiedział jeszcze do niego, a następnie wrócił do medytacji w celu gromadzenia sił.