‐Czyli nie dość, że dostanę tylko szczątkową informację to jeszcze będę musiał się tam wybrać… No to gdzie to jest?‐ Spojrzał na kapitana czekając aż ten zapewne zapyta o to króla.
‐Kiedyś ludzie też nie posiadali nic innego niż brąz, potem tylko żelazo i stal. Powinni się z czasem wyrobić chyba, że skolonizują te wyspy.‐ Wzruszył ramionami, po czym dalej szedł z kapitanem, najpewniej na statek.
‐ Nikt raczej nie będzie ich kolonizować. Ludzie boją się tu płynąć. Przesądni głupcy. ‐ mówił kapitan.
W końcu dotarliście na galerę. Ludzie szykowali się do drogi.