‐ Czyli jutro, jak moi odpoczną po marszu i przygotują wszystkie nasze bronie .‐ stwierdził ‐. Ja żegnam panów i wracam do siebie .‐ dorzucił jeszcze wychodząc i ruszając ku swojemu namiotowi ‐.
Więc mając wyje**ne na wszystkie dworskie zwyczaje dobył swojej manierki, trochę się pomęczył z zakrętką soczyście przeklinając pod nosem i napił się wpatrzony w pracujących.
‐ Wojska gotowe. ‐ zameldował Dagna.
‐ Żołnierze wyrażają chęć, żeby wyruszyć choćby zaraz. ‐ dodał Thane.
Pozostali zaczęli meldować gotowość poszczególnych oddziałów.
‐ Zarządzam jednodniowy postój, żeby ostudzić rekrutów, wykonać kilka treningów z weteranami oraz wysłać zwiad który miałby donieść nam o tym co czeka w podziemiach.