Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Zajazd konny "Biały Jeleń."

Zajazd konny "Biały Jeleń."

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
301 Posty 1 Uczestników 1.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #151

    avatar Bilolus1 Bilolus1

    ‐ A cóż ci w niej przeszkadza mój drogi Van Helsignu ?‐ odparł rozciągając się ‐.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #152

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Byliśmy parą, mieliśmy romans, ale później stwierdziła, że to nie ma sensu i mnie porzuciła. ‐ wyjaśnił krótko łowca.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #153

        avatar FD_God FD_God

        ‐Warto wykorzystać też nieco chwilę odpoczynku w tym miejscu na naukę czarów, tak od samego picia to będzie dobra odskocznia…‐ Pomyślał sobie ciesząc się prostym trunkiem jakim był kufel jasnego piwa. Jak i myślał to i tak postanowił dalej szkoląc się w magii ognia.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #154

          avatar Bilolus1 Bilolus1

          ‐ W takim razie zrób to co ja zrobiłem kiedyś przy kobiecie która mnie zdradziła.‐ odparł wpatrzony w blat stołu ‐.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #155

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Tutaj jedynie mogłeś uczyć się zaklęć i teorii, gdyż drewniany zajazd nie jest dobrym miejscem do nauki Magii Ognia.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #156

              avatar FD_God FD_God

              No to pora na naukę zaklęć i wiedzy by mieć co później praktykować, zobaczymy jak to wyjdzie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #157

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                No więc się uczysz.
                //Mam pomysł na karczemną rozróbę, ale potrzebna tu jest Lunaaax, no ._.//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #158

                  avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                  // Teraz questownicy wybaczą, ale mogę nie odpisywać przez najbliższe 2‐3 dni. Nie jest to jednak pewne, ale wolę uprzedzić. //

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #159

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    //Nie znaczy to, że pozostali nie muszą pisać ;‐;//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #160

                      avatar Bilolus1 Bilolus1

                      ja tak właściwie wciąż czekam na odpowiedź ;v

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #161

                        avatar Lunaaax Lunaaax

                        //Wielkie gomenasai za oczekiwanie ,‐, //
                        Głaskała swojego wierchowca po grzywie. Gdy jej to się znudziło, wstąpiła do karczmy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #162

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          FD_God:
                          Uczył się więc pilnie, gdy będzie miał okazję to może kiedyś wypróbuje te ogniste pociski i ogniste lance.
                          Bilo:
                          ‐ A co Ty niby zrobiłeś? ‐ zapytał.
                          Lunaaax:
                          Weszłaś do zajadu pełnego nie tylko Twoich towarzyszy, ale też innych, spitych już, klientów. Jeden z nich, ludzki mężczyzna o żółtych zębach i czarnej brodzie, podszedł do Ciebie z oddechem cuchnącym piwem, cygarami i wieloma innymi woniami. Jedną rękę położył Ci na ramieniu, drugą złapał Cię za tyłek.
                          ‐ Aaa co taka panienka robi sama, w tak odludnej karczmie?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #163

                            avatar FD_God FD_God

                            Karczma pewnie nie była mega wielka przez co mógł to zauważyć, postanowił póki co biernie obserwować sytuację opuszczając nieco książkę, woli czekać na jakiś dogodny moment.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #164

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              //Pozostaje mi czekać na reakcję pozostałych i Lunaaax.//

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #165

                                avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                Rafael swoim cichym, dyskretnym krokiem niemalże wkradł się do karczmy, przez nikogo nie zauważony. Natomiast on doskonale widział całe towarzystwo. Zarówno i towarzyszy podróży, którzy zajmowali się swoimi sprawami, jak i klientów karczmy w stanie klasycznego upojenia alkoholowego. Do nozdrzy Łaka dotarła cuchnąca mieszanka odoru potu, alkoholu i smrodu tytoniu. I trzeba przyznać, że ta “wiązanka” była bardzo trudna do zniesienia. Swoimi uszami Rexwent wyłowił gwar rozmów, stukot kufli i naczyń, czy odrażający odgłos bekania i siorbania przy piciu piwa. Czyli mówiąc krótko ‐ “Biały Jeleń” nie różnił się zbytnio od innych takich przybytków.
                                Całą uwagę Rafaela zwróciło jednak ordynarne zachowanie mężczyzny, który zaczął przystawiać się do Selene. Jak na razie jeszcze nie interweniował, bo z jednej strony żywił nadzieję, że kobieta sama zdzieli natręta solidnym “plaskaczem”, a z drugiej sądził, iż jednak niedoszły amator płci przeciwnej będzie miał na tyle rozumu, by odstąpić od Elfki. Ale przezorność przede wszystkim, więc cichaczem stanął ledwie kilka kroków od Selene i czarnobrodego, gotów w każdej chwili zareagować.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #166

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  //Zje**łeś na starcie, bo to nie ta postać. Ta, z którą podróżujesz jest gdzieś na końcu KP, Vee, czy jakoś tak.//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #167

                                    avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                    // Luzik. Po prostu podmienię imię i rasę 😛 //

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #168

                                      avatar Bilolus1 Bilolus1

                                      ‐ Najpierw idziesz do jakiegoś miasta .‐ przerwał na chwilę ‐. Po czym kupujesz tyle dz**** ile możesz i starasz się żeby było o tobie głośno na całą okolicę .‐ kontynuował‐.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #169

                                        avatar Lunaaax Lunaaax

                                        Przez chwilę milczała, po czym z całej siły dała z liścia natrętowi. Odsunęła się parę kroków.
                                        ‐ Nie powinno to cię interesować ‐ odparła, wkurzona.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #170

                                          avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                          Rafael nie mógł ukryć szelmowskiego uśmiechu, który pojawił się na jego twarzy na widok ruchu dziewczyny. Uderzenie było aż tak soczyste, że głośny plask był doskonale słyszalny. Ale zapewne znacznie bardziej ucierpiała duma czarnobrodego mężczyzny, o ile ją miał.
                                          Łak miał jednak przeczucie, iż “niedzielny adorator” nie popuści tak łatwo zdobyczy, a otumaniony alkoholem i rozwścieczony ciosem w policzek, zrobi jeszcze krzywdę drobnej Vee. Rexwent bywał w wielu karczmach i dlatego spodziewał się takiego scenariusza. Wolał nie myśleć, co stałoby się z dziewczyną, gdyby była tutaj sama. Niemniej należało zdusić ewentualne zagrożenie w zarodku.
                                          ‐ To chyba znaczy “odejdź” ‐ zwrócił się oschłym i nieznoszącym sprzeciwu tonem do napastującego towarzyszkę klienta. W jego głosie było coś z groźnego mruczenia jak u dzikich kotów. W międzyczasie znalazł się tuż przy Vee, by w razie czego ochronić ją przed atakiem. Większość klientów karczmy mogłaby przysiąc, że w oczach Rafaela pojawił się dziki, koci błysk. Łak miał teraz nadzieję, iż niedoszły napastnik odejdzie od dziewczyny i da jej spokój.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy