Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Zajazd konny "Biały Jeleń."

Zajazd konny "Biały Jeleń."

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
301 Posty 1 Uczestników 1.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #161

    avatar Lunaaax Lunaaax

    //Wielkie gomenasai za oczekiwanie ,‐, //
    Głaskała swojego wierchowca po grzywie. Gdy jej to się znudziło, wstąpiła do karczmy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #162

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      FD_God:
      Uczył się więc pilnie, gdy będzie miał okazję to może kiedyś wypróbuje te ogniste pociski i ogniste lance.
      Bilo:
      ‐ A co Ty niby zrobiłeś? ‐ zapytał.
      Lunaaax:
      Weszłaś do zajadu pełnego nie tylko Twoich towarzyszy, ale też innych, spitych już, klientów. Jeden z nich, ludzki mężczyzna o żółtych zębach i czarnej brodzie, podszedł do Ciebie z oddechem cuchnącym piwem, cygarami i wieloma innymi woniami. Jedną rękę położył Ci na ramieniu, drugą złapał Cię za tyłek.
      ‐ Aaa co taka panienka robi sama, w tak odludnej karczmie?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #163

        avatar FD_God FD_God

        Karczma pewnie nie była mega wielka przez co mógł to zauważyć, postanowił póki co biernie obserwować sytuację opuszczając nieco książkę, woli czekać na jakiś dogodny moment.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #164

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          //Pozostaje mi czekać na reakcję pozostałych i Lunaaax.//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #165

            avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

            Rafael swoim cichym, dyskretnym krokiem niemalże wkradł się do karczmy, przez nikogo nie zauważony. Natomiast on doskonale widział całe towarzystwo. Zarówno i towarzyszy podróży, którzy zajmowali się swoimi sprawami, jak i klientów karczmy w stanie klasycznego upojenia alkoholowego. Do nozdrzy Łaka dotarła cuchnąca mieszanka odoru potu, alkoholu i smrodu tytoniu. I trzeba przyznać, że ta “wiązanka” była bardzo trudna do zniesienia. Swoimi uszami Rexwent wyłowił gwar rozmów, stukot kufli i naczyń, czy odrażający odgłos bekania i siorbania przy piciu piwa. Czyli mówiąc krótko ‐ “Biały Jeleń” nie różnił się zbytnio od innych takich przybytków.
            Całą uwagę Rafaela zwróciło jednak ordynarne zachowanie mężczyzny, który zaczął przystawiać się do Selene. Jak na razie jeszcze nie interweniował, bo z jednej strony żywił nadzieję, że kobieta sama zdzieli natręta solidnym “plaskaczem”, a z drugiej sądził, iż jednak niedoszły amator płci przeciwnej będzie miał na tyle rozumu, by odstąpić od Elfki. Ale przezorność przede wszystkim, więc cichaczem stanął ledwie kilka kroków od Selene i czarnobrodego, gotów w każdej chwili zareagować.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #166

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Zje**łeś na starcie, bo to nie ta postać. Ta, z którą podróżujesz jest gdzieś na końcu KP, Vee, czy jakoś tak.//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #167

                avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                // Luzik. Po prostu podmienię imię i rasę 😛 //

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #168

                  avatar Bilolus1 Bilolus1

                  ‐ Najpierw idziesz do jakiegoś miasta .‐ przerwał na chwilę ‐. Po czym kupujesz tyle dz**** ile możesz i starasz się żeby było o tobie głośno na całą okolicę .‐ kontynuował‐.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #169

                    avatar Lunaaax Lunaaax

                    Przez chwilę milczała, po czym z całej siły dała z liścia natrętowi. Odsunęła się parę kroków.
                    ‐ Nie powinno to cię interesować ‐ odparła, wkurzona.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #170

                      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                      Rafael nie mógł ukryć szelmowskiego uśmiechu, który pojawił się na jego twarzy na widok ruchu dziewczyny. Uderzenie było aż tak soczyste, że głośny plask był doskonale słyszalny. Ale zapewne znacznie bardziej ucierpiała duma czarnobrodego mężczyzny, o ile ją miał.
                      Łak miał jednak przeczucie, iż “niedzielny adorator” nie popuści tak łatwo zdobyczy, a otumaniony alkoholem i rozwścieczony ciosem w policzek, zrobi jeszcze krzywdę drobnej Vee. Rexwent bywał w wielu karczmach i dlatego spodziewał się takiego scenariusza. Wolał nie myśleć, co stałoby się z dziewczyną, gdyby była tutaj sama. Niemniej należało zdusić ewentualne zagrożenie w zarodku.
                      ‐ To chyba znaczy “odejdź” ‐ zwrócił się oschłym i nieznoszącym sprzeciwu tonem do napastującego towarzyszkę klienta. W jego głosie było coś z groźnego mruczenia jak u dzikich kotów. W międzyczasie znalazł się tuż przy Vee, by w razie czego ochronić ją przed atakiem. Większość klientów karczmy mogłaby przysiąc, że w oczach Rafaela pojawił się dziki, koci błysk. Łak miał teraz nadzieję, iż niedoszły napastnik odejdzie od dziewczyny i da jej spokój.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #171

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        ‐ Nie, dzięki. ‐ odparł Van Helsing, ale nie dodał nic więcej, wbijając wzrok w awanturę nieco dalej.
                        ‐ Spi*alaj, gobliński wypidku! ‐ warknął do jednego z członków wyprawy, Łaka.
                        Trzech innych facetów, równie wkurzonych i podpitych co on, wstało, sięgając po pałki, krótkie miecze i noże, idąc za przykładem szefa bandy, który dobył już topora jednoręcznego.
                        Walon i Drizzt odstąpili od drinków, by przyjrzeć się sytuacji i wkroczyć, jeśli będzie trzeba.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #172

                          avatar Bilolus1 Bilolus1

                          Von Carstein oparł się o krzesło wracając z nieco zgarbionej pozycji i także dołączył do przyglądania się, a jeśli będzie trzeba do tradycyjnego karczemnego napi**dalania.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #173

                            avatar FD_God FD_God

                            ‐Ciekawe jak pójdzie temu na tę bandę brudasów, może da sobie radę nawet samemu…‐ Pomyślał i nakazał szóstce swoich ochroniarzy wejść do karczmy i zainterweniować w razie potrzeby, da się nimi zdalnie zarządzać.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #174

                              avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                              Oto co alkohol robi z ludźmi. Gdyby wrogowi byli trzeźwi, to raczej nie wszczynaliby walki, a spokojnie zajęli się swoimi sprawami. A tak, to sprzątaczka “Białego Jelenia” będzie miała sporo roboty. Bo szanse na pokojowe rozwiązanie sprawy już chyba legło w gruzach. Ale głupota stojących przed Rexwentem ludzi była tak wielka, że aż żal było z nimi walczyć.
                              ‐ Macie ostatnią szansę na opuszczenie tego lokalu ‐ warknął już rozdrażniony Łak, po czym korzystając ze swoich umiejętności ryknął na całe gardło. Nie musiał przemieniać się w zwierzę. Wystarczył sam ryk pełen gniewu, majestatu i potęgi. Nie byłoby niczym dziwnym, gdyby niektórzy klienci karczmy poczuliby coś mokrego w okolicach krocza. Momentalnie też z rąk wysunęły mu się ostre pazury, a twarz przybrała złowrogi wygląd. To już nie był zwykły człowiek. Teraz przed napastnikami stał rozdrażniony Łak, który nawet nie musiał zmieniać formy, by ich zabić.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #175

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                //Ryk bym przepuścił, ale pazury już nie. Edytuj i odpiszę.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #176

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Żaden z bywalców się tym nie przejął, musieli być odważni, głupi, piani lub wszystko na raz. Herszt bandy splunął Ci pod nogi.
                                  ‐ Chowaj te pazury, piesku. ‐ warknął. ‐ Myślisz, że nie zabijałem takich jak Ty?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #177

                                    avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                    Cały żal związany z naiwnością i głupotą napastników natychmiast zniknął zastąpiony przez cichą chęć zemsty. Ta różni się od zwyczajnej zemsty tym, że na zewnątrz wydajesz się być całkowicie nieporuszony, za to w środku już układasz plan odwetu. Same ordynarne słowa były już wyrokiem śmierci, a splunięcie pod nogi Łaka było praktycznie gwoździem do trumny.
                                    Rafael przez cały czas milczał, a gdy jeszcze herszt bandy kończył mówić, Rexwent zamknął oczy. Otworzył swój umysł i użył magii Cienia, by momentalnie znaleźć się za plecami czarnobrodego mężczyzny. Wtedy wystarczy tylko zatopić pazury w jego szyi i jednego chwasta w Elarid mniej. W razie gdyby towarzysze herszta chcieli zaatakować wystarczy się odturlać na bezpieczną pozycję.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #178

                                      avatar Bilolus1 Bilolus1

                                      ‐ Pozwól że się tym zajmę .‐ stwierdził ze spokojem w stronę Van Helsinga, wstał po czym uniósł rękę i użył mocnego, oślepiającego błysku światła żeby oślepić napastników jak i łaka, a gdy to zrobił wstał i powoli ruszył do bandytów ‐. Jeśli nie chcecie mieć problemów z przedstawicielem Krzyżowców Argentu lepiej żebyście odstąpili sku*wysyny, a jeśli tego nie zrobicie za herezję rozkaże was pozabijać najbrutalniej jak tylko sobie wymyślę.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #179

                                        avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                        // Ale proszę łaskawie usadzić swą dupę tam gdzie była Bilo. Nie będziesz mi kradł fragów XD //

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #180

                                          avatar Bilolus1 Bilolus1

                                          //Teraz są moi :V !//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy