Głazogarby
-
FD_God
No to trzeba szybko i cichutko przekraść się jak myszki nie zwracając na siebie uwagi.
‐Chłopaki, lepiej przygotujcie kuszę z jakimiś bełtami z trucizną, w razie gdyby któregoś te latające ustrojstwo złapało.‐ Powiedział do swoich, po czym szedł dalej za Thrallem starając się nie zwracać na siebie uwagi, pewnie było to bardziej komiczne zważywszy na rozmiary grupki Nadludzi, ale może ktoś był na tyle głupi by ich nie widzieć. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Demony walczyły zajadle i być może wdarłyby się do zamku i zniszczyłyby warownie Stalowych Ludzi, lecz niespodzianie przybyli Magowie Światła. Zwykli Magowie Światła, nie Paladyni czy Kapłani. Skuteczne ranili lub osłabiali Demony, a łucznicy i Gryfy kończyły dzieło. Gdy demoniczna armia zdała sobie sprawę ze swego położenia i z tego, że już uciekliście sami salwowali się odwrotem.
-
-
-
-
-
Rafael_Rexwent
Rafael nic nie odpowiedział na zapytanie. Ta długa konna przejażdżka go nużyła i tylko dzięki zwierzęcej krwi w żyłach jeszcze nie usnął. Ale na horyzoncie był już płomyk nadziei. A właściwie wypiętrzone pasmo Głazogarbów ‐ celu tej wyprawy. Może wreszcie nadarzy się okazja do rozruszania kości i przydania się towarzyszom. Rexwent wciąż miał w pamięci sytuację z karczmy, gdzie wpierw odebrano mu możliwość wymierzenia sprawiedliwości, a potem nie dano radośnie powalczyć. Samolubne stworzenia. Z tej drużyny Rafaelowi najbardziej podoba się głównie Elfka (może to przez wygląd i znajomość urzekających pieśni) oraz hobbit.
-