Dom oszalowany i tartak dwóch drwali.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Też zły pomysł, bo sam możesz zginąć.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//A weś się…//
‐Chodźmy spać!

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Specjalnie napisałem, że nadal ma gałęzie i liście. Może coś z tym fantem zrobisz?//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Nie.//
‐Dobra mam pomysł!
‐Przetniemy to drzewo na pół, i będzie lżej!
Wziąłem siekierę i powtórzyło się wszystko z powalenie drzewa na ziemię.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Odcinając gałęzie zmniejszyłbyś wagę drzewa i łatwiej byłoby potoczyć je z miejsca na miejsce. Ale jak wolisz.//
Drzewo było nadal wytrzymałe i znów minie kilka godzin zanim coś wskórasz.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//*Wskóramy, nie zapominaj o Byfie.//
Nie przestajemy walić w drzewo.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wcześniej też waliliście we dwójkę i zajęło Wam to godzinę. Nie spodziewaj się innego efektu, zwłaszcza, że nie jesteś już wypoczęty tak jak za pierwszą próbą.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Wiesz że jesteś… (Nie wiem jak cię obrazić :<)//
‐Dobra, Byf nic z tego nie będzie, bierz piłę dwuosobową, i ścinamy gałęzie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Można to zrobić siekierą. Gałęzie nie są tak wytrzymałe.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐W sumie racja, drzewo ścięliśmy siekierą, to gałęzie też.
Wyjąłem ostrą siekierę, i próbowałem ściąć gałęzie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Gałęzie nie były tak mocne jak całe drzewo więc odcinałeś je jednym, góra dwoma uderzeniami.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Hej, pomóż mi Byf będzie szybciej!
‐Ty gremlinie też dasz radę, choć!
Nie przestawałem walić w gałęzie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Po około godzinie drzewo nie miało już żadnych gałęzi.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐No dobra Byf, spróbujmy teraz!
Złapałam drzewo
‐1,2,3
Z całej siły ciągnąłem drzewo do góry.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Podnieśliście je o kilka centymetrów w górę, ale i tak potem znów spadło na dół. Może lepiej byłoby je toczyć?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Wiesz, potoczymy je dobrze?
Barnaba zawołał gremlina.
‐Dobra gremlinia, toczymy.
Barnaba, Byf, i gremlin próbowali zatoczyć kłodę do tartaku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Udało się.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐W końcu!
‐Kurde, głodny jestem!
Barnaba wyszedł z tartaku i wypatrywał zwierzyny.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nic w zasięgu wzroku.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Coś musimy zjeść!
‐Hej Byf, masz coś w kuchni do jedzenia?