Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Teraz wykonał jedną rzecz bardzo szybko podskoczył lekko i spróbował wbić nóż w ścianę .
Trzymając się ledwo, ledwo krawędzi wisisz nad potokiem lawy i teraz ani w tą, a ni w tą.
Teraz Baron starał się w miarę możliwości stanąć na toporze, oczywiście cały czas trzymając nóż .
Za każdym razem już prawie byłeś na miejscu i za każdym razem zsuwałeś się na poprzednią pozycję.
‐ Walon możesz się jakoś ruszyć ? Bo ja chyba utknąłem !‐ krzyknął do towarzysza i zaczął się rozglądać za czymkolwiek co mogłoby mu posłużyć do podsadzenia się wyżej lub łatwiejszego stanięcia na toporze .
‐ Jesteśmy w ciemnej… ‐ powiedział, ale nie skończył ze względu na to, że zaniemówił patrząc w dół.
Podążył za wzrokiem Walona .
Nic ciekawego. Poza tym, że poziom lawy się podniósł. I nadal się podnosi.
‐ A je**ł cie pies toporze ! Szybko zrobił kilka rzeczy, wyrwał nóż ze ściany podskoczył na toporze i postarał się wbić nóż wyżej .
‐ A je**ł cie pies toporze !
Szybko zrobił kilka rzeczy, wyrwał nóż ze ściany podskoczył na toporze i postarał się wbić nóż wyżej .
Nareszcie. Krawędź masz na wyciągnięcie ręki. Ale nadal istnieje ryzyko upadku…
‐ Raz matka rodziła…‐ jedną ręką trzymał nóż a drugą starał się podciągnąć na krawędzi .
Wisisz na półce trzymając się koniuszkami palców.
Próbuję podsadzić się jeszcze mocniej , jeśli to możliwe podskoczyć od noża .
Ramionami jesteś już na bezpiecznej podłodze. Możesz wychylić głowę i spróbować się podciągnąć.
Tak też zrobiłem .
Udało się. ‐ Cholera! Pomógłbyś, co? ‐ krzyczał Walon z dołu.
Jeśli mógł Baron spróbował wyrwać ze skały swój nóż ‐ Zrób tak jak ja ! Wbij miecz jak najdalej w bok a później przejdź na mój topór i w górę !
Jeśli mógł Baron spróbował wyrwać ze skały swój nóż
‐ Zrób tak jak ja ! Wbij miecz jak najdalej w bok a później przejdź na mój topór i w górę !
‐ Ni jestem cholernym akrobatą w pancerzu! Poszukaj liny!
‐ Ja też ku*wa nie jestem a dałem radę ! ‐. odburknął rozzłoszczony i usłuchał polecenia, zaczął rozglądać się za ową .
Liny jako takiej nie było, ale korytarz prowadził dalej…