Sandy Island Town
-
-
-
Woj2000
I to była właśnie odpowiedź, której się właśnie spodziewała, gdyż w ciągu ich podróży już nie raz spotkała się ze spostrzeżeniami, że jak na Ducha Zemsty karzącego grzeszników miejscami wygląda zbyt, mówiąc po kościelnemu, frywolnie. Jednak niewiele sobie z tego robiła, głównie z dwóch powodów: pierwszym jest fakt, że ten lateksowy strój motocyklowy jest naprawdę praktycznym ubiorem. Zwłaszcza, gdy okazjonalnie przemieniasz się w coś z ogniową poświatą wokół siebie. Drugim zaś jest to, że cieżką nie wyglądać frywolnie, gdy zostało się obdarzonym przez Stwórcę tym, czym zostało się obdarzonym. Poza tym, nigdzie nie zostało napisane, że Ghost Riderem zawsze musi być upocony koks o dobrym sercu.
-Hmm… - mruknęła filuternie, przyglądając mu się uważniej, by odpowiedzieć z nutą uwodzicielskości w głosie - A co z tobą? Także zostałeś przeze mnie zwiedziony? -
Andrzej_Duda
A z resztą… Czy wygląda ma aż takie znaczenie, kiedy chodzi tutaj o nic innego jak oczyszczanie świata z grzechu gołymi rękoma? No, ewentualnie łańcuchem albo też innym rodzajem ognistej broni, ale sens zostaje jednak ten sam!
Poza tym można powiedzieć, że w takim przypadku cel uświęca środki.
-No chyba żartujesz! Pedofilem nie jestem. - odpowiedział, śmiejąc się. -
Woj2000
No właśnie o to chodzi, że nie ma żadnego znaczenia, gdy jest się powierniczką Ducha Zemsty! Tylko, że jednak ludzie często oceniają innych przez sam wygląd, co powoduje wiadome nieporozunienia…
-Ejejej, dane se zaktualizuj, staruszku! - zaoponowała, także się śmiejąc - Ja już jestem, że tak powiem, legalna. -
-
Woj2000
Szybsze rozpoznowanie i dawanie pokuty tym, co na to zasłużyli - to jest to!
-Dobra, koniec tego dobrego. - ucięła z nutą twardości w głosie, podchodząc ponownie bliżej stolika i zabierając położone na talerzykach kawałki tortu, by jeden z nich podać Johny’emu - Jemy czy nadal przerzucamy się szyderą jak z podstawówki? -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-