Rosea-Alpha
-
-
-
-
MrocznyK
Głupia Kwarc! A Perełka mogła wieść sobie spokojnie życie pełne pieszczot i miłości od Różowej Diament… No ale pojawił się Różany Kwarc, który zakręcił całą tą karuzelą spieolenia, która ostatnimi czasy, na szczęście powoli przyhamowała… Teraz Perełka ma normalny dom, który nie jest statkiem, ma w miarę normalną, tylko odrobinkę jeiętą w głowę Pańcię, a co najważniejsze, ma święty spokój :^)
-
-
MrocznyK
Posiadanie obsesji na punkcie Pańci byłoby dosyć słabym pomysłem, bo wszystkie jej Pańcie kończą żywot maksymalnie trzydzieści lat po tym, jak im zostanie przydzielona jako Perła. Albo na Perełce ciąży jakieś fatum, albo los jest jakiś upośledzony.
Poza tym, żaden szanujący się Klejnot nie zakochałby się w jakiejś fuj istocie organicznej, nie można upaść tak bardzo, no halo. -
Andrzej_Duda
No właśnie - Perełka jest przykładem zdrowej psychicznie Perełki. Z góry wiadomo, że żaden Klejnot nie chciałby wejść w związek z istotą organiczną. Nie dosyć, że to przeważnie zoofilia, to jeszcze nie ma szans się udać, ponieważ Klejnoty są biologicznie nieśmiertelne pod każdym względem. Nie starzeją się, nie chorują i nie mogą popaść w nałóg.
-
MrocznyK
Nie dość, że że nie ma szans się udać, to z opowieści innych Pereł słyszała, jakie to jest okropne. Samo obcowanie z nimi jest obrzydzające i nie na miejscu u Klejnotu z rozumuem i jakąkowiek godnością, a co dopiero ZbLiŻeNiE z nim. Same też organiczne czynności są odrzucające, odpychajace i ogólnie fuj.
Jak dobrze, że Klejnoty nie są tym całym organicznym paskudztwem.
Hatfu -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-