Dewey pozbywa się resztek okowów i zwraca się do Forstrytu:
Dzięki bardzo, Panie Tajemniczy. Ja stąd spadam.
Kiedy wypowiedział te słowa, oddalił się na bezpieczną odległość i schował się za wystarczająco dużym kamieniem.
-“Obrzydliwej fuzji”? Hm… -pokazał jej nagranie, na którym widać jak Biała Diament sfuzjowała się z Emeraldem.
-Interesujące określenie fuzji. Ale dobrze. -zdyfuzjował się i zabańkował klejnoty, po czym je odesłał.