Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A szczególnie jak jest spędzany ze swoją Perełką.
Dokładnie tak. Słodką i uroczą Perełką.
Jak najbardziej.
UwU
//// Wait, jak ona aktualnie się czuje?
// YEET MY MEAT // Na obecną chwilę, siedzi na ramieniu Czerwonego i macha nogami.
-I jak, lepiej się czujesz, mała? -spytał się Perły.
-Może być. - odpowiedziała Perła obojętnym tonem.
-To dobrze. Przynajmniej…już jesteś ze mną.
Perła nie odpowiedziała.
On szczerze też nieco pomilczał.
Milczenie.
-To…co chciałabyś porobić, hm?
-Nie mam pojęcia, Mój Diamencie.
Westchnął cicho. Jak on się bawił ze swoją Perełką na tamtej (wulkanicznej) planecie, kiedy ją jeszcze miał?
Nie miał już swojej Perełki, kiedy był na tamtej planecie.
Jak powstał to przez 6 miesięcy ją jeszcze miał od powstania.
Ale nie bawił się z nią na żadnej wulkanicznej planecie.
Hm… Myślańsko… Gdyby był tą Perłą, to w co by się bawił?
Gdyby był TĄ Perłą, to myślałby jak utłuc Biały Diament za więzienie go kilkaset milionów lat.