Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No właśnie nikogo w środku nie widać.

[Andreas D.]

realpapyrus

A czy jest tam coś dziwnego?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nic podejrzanego.

[Andreas D.]

realpapyrus

-…Nie wiem czemu ale czuję się lekko zawiedziony

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Powiedział do samego siebie.

[Andreas D.]

realpapyrus

No chyba że obserwuje go predator który używa kamuflażu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A więc, Predatory też istnieją według Jamesa?

[Andreas D.]

realpapyrus

On myśli że Predatory nie istnieją, ale nie ma co do tego stuprocentowej pewności

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No może jeszcze go porwą w nocy zielone ludziki z owalnymi łbami?

[Andreas D.]

realpapyrus

Być może

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No kurna, paranoja!

[Andreas D.]

realpapyrus

Być może

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nawet na pewno!

[Andreas D.]

realpapyrus

…No dobra masz rację

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No właśnie.

[Andreas D.]

realpapyrus

James odszedł od domu Stevena

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

I co dalej?

[Andreas D.]

realpapyrus

James poszedł do Beach city

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zmiana tematu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kiedy Bill wyszedł na zewnątrz budynku tuż za niedawno poznaną mamą Stevena, zobaczył ją stojącą wśród wciąż opadającego na dół przez to uderzenie piasku. Mówiąc precyzyjniej, Różowa właśnie stoi nad dziurą na środku plaży. W środku tej dziury najprawdopodobniej znajduje się właśnie to… To cokolwiek co właśnie spadło z nieba na ziemię. Nie pozostaje nic innego jak sprawdzić to samemu. Różowa wygląda na wielce skonsternowaną swoim znaleziskiem.