Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Usłyszał zdenerwowany krzyk. -EJ TY, SMOKU, UWOLNIJ MNIE!
Udaje, że nie słyszy.
-GŁUCHY JESTEŚ?!
-Nie uwolnię.
-ZA KOGO TY SIĘ UWAŻASZ, GÓWNIARZU?!
-Z szacunkiem proszę.
-W DUPĘ SOBIE WSADŹ TEN SZACUNEK!
-Nie będę z tobą rozmawiał.
-ALE MASZ MNIE UWOLNIĆ!
-Nie.- po czym odszedł.
Po drodze spotkał tatę. -CO TY TAM ROBIŁEŚ?! - spytał się przerażony.
-Sprawdziłem, co się dzieje.
-I CO SIĘ DZIAŁO?
-Ciocia się wkurzyła.
Tata wygląda na naprawdę przerażonego. Od razu pobiegł do cioci Heli.
A on stanął w miejscu, nie za bardzo wiedząc, co robić.
To… To skomplikowane.
No to s9bie siedzi się czyszcząc.
Idzie mu to tak samo jak wcześniej.
No to się czyści.