Las Nieznandia [ZIEMIA?]
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Rozbójnik:
https://youtu.be/fkNV-0O1ya8 -
Woj2000
No, to teraz Andy się porządnie zaniepokoił. Ten dziwak przecież zaśpiewał mu prosto w twarz, że go obrabuje. No, to teraz nie może tego darować. Dlatego też podchodzi bliżej niego i odzywa się groźnie.
-Słuchaj, dziwaku. Nie wiem, kim jesteś, ale przysięgam na Boga, że jeśli tylko spróbujesz spełnić obietnice z tego twojego szlagieru na mnie lub na Perydot, to nie wyjdziesz stąd w jednym kawałku. Rozumiemy się? -
Andrzej_Duda
Rozbójnik przez kilka sekund miał twarz, z której nie dało się odczytać absolutnie żadnych emocji, choćby się było jakimś… Mistrzem odczytywania emocji z twarzy, jakkolwiek się oni nazywali. Powiedział po tym:
-Jestem rozbójnikiem.
I sobie poszedł z powrotem na scenę, aby się ponownie wgapiać w Andy’ego. Dobre tyle, że z daleka, a nie z bliska tak jak to zrobił przed chwilą… Przynajmniej ta piosenka była chwytliwa. -
-
-
-
-
Woj2000
Buty to dla Andy’ego był pikuś w porównaniu z kolejnym krokiem - zdjęciem kurtki tak, by nie urazić swojej złamanej ręki w międzyczasie. Aby to zrobić, rozwiązuje ,szyny" z gogli i daje im swobodnie opaść na łóżko. Następnie rozpina kurtkę i wyciąga zdrową rękę z rękawa, zostając w połowie ubrany w pilotkę.
-Perydot, taka mała prośba. - odezwał się, kiedy już uporał się z łatwiejszą częścią zadania - Mogłabyś pociągnąć mi za rękaw, ale tak delikatnie, jak potrafisz?
Kiedy to powiedział, wystawił uszkodzoną kończynę na tyle, na ile mógł, by ułatwić Perydot zadanie. -
Andrzej_Duda
Perydot zbliżyła się do złamanej ręki Andy’ego, uprzednio zeskakując ze swojego łóżka i zaczęła powoli egzekwować polecenie. Zajęło to około 45 sekund, ale ostatecznie udało się tej dwójce, wspólnymi siłami zdjąć kurtkę.
-Proszę bardzo. - powiedziała Perydot, trzymając w dłoni kurtkę swojego przyjaciela. -