Las Nieznandia [ZIEMIA?]
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Mimo całego, niezbyt przyjemnego kontekstu tej sytuacji, Andy i tak ucieszył się w duchu, że jego niewysokiej, kosmicznej krewnej tak bardzo na nim zależy.
-W takim razie… wejdźmy do środka. - oznajmił, po czym wyciągnął pistolet sygnałowy na wypadek niebiezpieczeństwa i odezwał się do konia:
-Posłuchaj mnie, czworonogu. Jeśli to jakiś szwindel, to nie ręczę za siebie.
Kiedy to powiedział, wszedł jako pierwszy do środka. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-