Szczerze… Jonia nie była jeszcze przekonana do Nowego Jorku. Jednak, może warto się przejść i to niekoniecznie dla widoków. Wyszła na zewnątrz, zarzucając na siebię bluzę.
Może nie być do niego przekonana, ale nie zmienia to faktu, że będzie musiała to zrobić. W końcu czy chce czy też nie chce, musi tutaj mieszkać. Znajduje się już przy wyjściu z bloku.