Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-…czemu?
-Tak… Jakoś… Kiedy byłam… Rozbita przynajmniej czułam spokój…
Przytulił ją i [tu wstaw czynności mające za cel przywrócić jej stan psychiczny do tego przed poinformowaniu o Zlepku].
-Och… UM… Miło, że się starasz… Czy coś…
-Ej, co powiesz Perełko na głaskanie? -To już powinno wyrwać ją z stanu Emo na stan Dawnej, Kochaniutkiej Perełki jaką znał Forsteryt na 420%. Znał swoją Perłę jak nikt inny.
-Chyba… Może być… -Perła wzruszyła ramionami.
Mocno się zdziwił. Gdzie ten entuzjazm? Gdzie ta chęć? Pogłaskał ją.
Perła lekko uniosła kąciki ust i stoi w miejscu.
Wzmocnił to.
Perła się uśmiechnęła.
5-krotnie wzmocnił.
Perła mocno się uśmiechnęła, ale po tym znowu posmutniała i spuściła głowę.
Full je*any power i jeszcze ostrzej.
Perła zaczęła lekko płakać.
Stop. Przytulił ją czule.
Perła lekko odwzajemniła i dalej płacze.
Pogłaskał ją po włosach i pocałował w czoło. -Spokojnie, nie płacz…
-Proszę nigdy więcej nie całuj mojego klejnotu… To boli… Perła dalej płacze.
//A kto powiedział, że ją pocałował centralnie pośrodku czoła u góry? Mógł jej dać z boku, co też zrobił.//
// Uznajmy, że pocałował ją centralnie u góry. //