Szpital w stanie Jersey
-
-
-
-
Woj2000
Widząc to, Doug zdziwił się niepomiernie pieczołowitością i dokładnością tej wizji Sępa. Widać, że ci tajemniczy ludzie, którzy mają go teraz chronić mogą wiedzieć więcej o nim i jemu podobnym, niż sam Maeswaran przypuszcza.
-Dokładnie to. Tylko wydaje mi się, że skrzydła były trochę większe. A, no i miał ten cały hełm z dziobem. I… gdyby to było ważne, to mówił na siebie ,Sęp" i strasznie chrypiał. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
-Uwierz mi, jakbym zaczął ci opowiadać o rzeczach, które dzieją się w otoczeniu mojej rodziny oraz pewnego miasteczka, to zdziwiłbyś się jeszcze bardziej, a może nawet uznał, że coś we łbie jest nie tak. Dobra, na pewno uznałbyś mnie za wariata. Ale swoją drogą: o Doomie to słyszałem. I to nie raz.
-
Andrzej_Duda
-No to co się pytasz o super złoczyńców, skoro znasz jednego z najróżniejszych na Ziemi? Przeczytaj pierwszą nowojorską gazetę, Daily Bugle weźmy na to. Spider-Man pokonuje latającego zbira, Spider-Man zmiażdżony przez opancerzonego kolosa, Spider Man widziany w otoczeniu wyjątkowo niebezpiecznych osobników… No aż nie mam siły Ci tego wszystkiego wyliczać.
-
Woj2000
-Dobra, rozumiem. - odpowiedział, przypominając sobie w końcu te wszystkie nadludzkie hece, o których to ciągle trąbią w wiadomościach. Cóż, dla Douga wychodzi na to, że sprawy rodzinne i… inne wątki skutecznie potrafią być skutecznym środkiem na zapominanie o mniej ważnych sprawach - Wiesz co? Nie było tego pytania, bo było naprawdę głupie.