Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Najpierw ich do tego przekonaj, dobrze?
I właśnie dlatego muszę się spotkać z Różanym Kwarcem. By ich przekonać. -
-Ech… Aleś ty uparty! Nie możesz się ruszać, bo możesz nawet umrzeć od braku energii!
Huh… No dobrze. - Położył głowę na poduszcze.
-Dziękuję za współpracę. Odpocznij sobie.
Rozejrzał się po sali. Były tu inne łóżka?
Nie, to dość ciasne pomieszczenie tylko i wyłącznie z jednym łóżkiem, na którym już leży. Dookoła są maszyny pasujące do pomieszczenia w stylu małego warsztatu.
RD-11 spróbował przejść w tryb uśpienia. Ograniczy zużycie energii i szybciej wróci do pełni mocy.
Stan uśpienia.
Odczekał 8 godzin, po czym wybudził się.
Zobaczył wciąż stojącą nad nim Perydot. Czuję się naładowany.
Otworzył wizjery i poruszał kończynami.
Poszło mu to bez problemów.
Chyba jestem już w porządku. - Stwierdził, po czym spojrzał na Perydot.
Perydot się uśmiechnęła. -Z tego co widzę i słyszę, to jak najbardziej.
Spojrzał, czy był do czegoś podpięty.
Nie, może wstać w każdej chwili.
Zsunął nogi z łóżka, po czym stanął i rozprostował kończyny.
Udało mu się bez najmniejszego problemu.
No, no, wszystko działa perfekcyjnie. - Pokiwał głową z uznaniem dla zdolności Perydotu.